Minister Kierwiński: policjanci nie chcą już służyć jako agencja ochroniarska
- Staramy się za wszelką cenę odpolitycznić policję - mówi w poniedziałkowym "Newsweeku" szef MSWiA Marcin Kierwiński. Zapowiada też podwyżki oraz odbudowę relacji policji ze społeczeństwem.
22.01.2024 | aktual.: 22.01.2024 16:04
- Policjanci nie chcą już służyć jako agencja ochroniarska ani tłumić protestów kobiet -mówi w poniedziałkowym "Newsweeku" minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński. Szef MSWiA wskazał, że "w korpusie dowódczym zachodzą konieczne zmiany".
Staramy się za wszelką cenę odpolitycznić policję, bo ostatnie osiem lat to był proces skrajnego jej upolitycznienia - powiedział Kierwiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14
Dialog policji ze społeczeństwem
Szef MSWiA w rozmowie z "Newsweekiem" podkreślił, że policja chce "normalnie pracować i działać w interesie społeczeństwa", ponieważ ta w ostatnich latach "miała być narzędziem wzmacniającym PiS-owską władzę" a policjanci tego nie chcą. Szef resortu przypomniał m.in., że służby znów mogą zagrać z WOŚP.
Zaznaczył, że priorytetem będzie dla niego usprawnienie działania policji w razie zagrożeń dotyczących najmłodszych. Dodał, że trwają prace nad tym, żeby do komend wróciły w nowej odsłonie telefony zaufania dla dzieci i młodzieży.
Na uwagę dziennikarza, że "11 proc. stanowisk w policji było nieobsadzonych w końcu zeszłego roku, a na luty zapowiada się kolejna fala odejść funkcjonariuszy na emerytury", szef MSWiA mówił, że to "bardzo poważny problem", który będzie rozwiązywany dwutorowo. Pierwszą kwestią będą podwyżki. Drugą - odbudowanie prestiżu i "dumy z tego, że służy się w policji".
To zajmie trochę czasu i wymaga eliminowania tych wszystkich patologii, które pojawiły się w policji za czasów PiS - powiedział "Newsweekowi".
Po 15 latach służby odchodzą na emeryturę
Jak informuje "Rzeczpospolita", mundurowych emerytów jest dziś więcej niż funkcjonariuszy w czynnej służbie, czyli blisko 220 tys. osób. Gazeta powołując się na dane MSWiA podaje, że największy odpływ głównie z policji miał miejsce w ubiegłym roku, kiedy to mundur zrzuciło ponad 8 tys. osób.
To efekt rekordowej 12-procentowej rewaloryzacji resortowych rent i emerytur, jaka miała miejsce w ubiegłym roku. Doszło do absurdu. Waloryzacja była wyższa, niż zapowiadane podwyżki policyjnych pensji, dlatego wielu policjantów z decyzją nie zwlekało - czytamy.
Coraz więcej funkcjonariuszy odchodzi ze służby z coraz wyższym uposażeniem. Funkcjonariusze mogą uzyskać uprawnienia emerytalne już po 15 latach służby. Wysokość emerytury jest obliczana na podstawie średniej pensji z dziesięciu wybranych, kolejnych lat służby oraz dodatków i nagród rocznych. Po 25 latach służby emerytura wynosi 60 proc. podstawy jej wymiaru i wzrasta co roku o 3 proc. Maksymalna wynosi 75 proc. pensji - przypomina "Rzeczpospolita".