Minister skarbu ponownie rozważy przesłanki prywatyzacji PŻB

Minister skarbu jeszcze raz dokona przeglądu przesłanek przemawiających za prywatyzacją Polskiej Żeglugi Bałtyckiej - powiedziała PAP w czwartek rzeczniczka resortu skarbu Agnieszka Jabłońska-Twaróg. Wstrzymania prywatyzacji chce m.in. zachodniopomorski sejmik.

29.01.2015 20:55

"Minister skarbu państwa z uwagą przygląda się sytuacji wokół PŻB. W związku z opiniami lokalnej społeczności opowiadającymi się przeciwko procesowi prywatyzacji PŻB, minister skarbu państwa jeszcze raz dokona przeglądu przesłanek prywatyzacji tej spółki" - powiedziała Jabłońska-Twaróg.

Wstrzymania prywatyzacji spółki chcą związki zawodowe działające w spółce i radni zachodniopomorskiego sejmiku. W przyjętym we wtorek projekcie uchwały napisano, że spółka doskonale radzi sobie z konkurencją i przynosi zyski; wynik netto za rok 2013 to 6 mln zł - czytamy w projekcie. "Zatrudnia ponad 600 osób, które obawiają się, że w wyniku prywatyzacji stracą pracę, co pogłębi bezrobocie w regionie" - napisano dalej.

"Przy wyborze potencjalnego inwestora dla MSP kluczowe będzie utrzymanie siedziby spółki w Kołobrzegu oraz utrzymanie miejsc pracy" - podkreśliła Jabłońska-Twaróg.

Pod koniec ub. tygodnia do kolejnego etapu prywatyzacji PŻB dopuszczeni zostali trzej potencjalni inwestorzy: DFDS A/S z siedzibą w Kopenhadze, Fahrdienste TT-Line GmbH and Co.KG z siedzibą w Lubece i Finnlines Oyj z siedzibą w Helsinkach.

Jak powiedziała Jabłońska-Twaróg, decyzja o dopuszczeniu do kolejnego etapu prywatyzacji PŻB trzech spośród siedmiu potencjalnych inwestorów, którzy złożyli oferty wstępne nabycia akcji PŻB, została podjęta po szczegółowej analizie. "Kryteriami oceny ofert wstępnych była proponowana cena za akcje i zobowiązania pozacenowe, w tym strategia rozwoju PŻB oraz standing finansowy potencjalnego inwestora, skala jego działalności i doświadczenie w branży oraz strategia działania" - dodała.

Rzeczniczka odniosła się też do pomysłów konsolidacji PŻB z polskimi firmami. Według niej takie próby były podejmowane, ale nie zostały zrealizowane, bo podmioty jedynie deklarowały zainteresowanie. "Przeprowadzenie konsolidacji wymagałoby zmiany ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, bo na razie PŻM (polski armator zainteresowany PŻB - PAP) jest przedsiębiorstwem państwowym, a na mocy ustawy przedsiębiorstwa żeglugowe nie mogą być przekształcane w spółki prawa handlowego" - powiedziała.

W doniesieniach prasowych pojawiała się także obawa, że badanie PŻB powoduje wgląd w jej informacje, które zostaną później wykorzystane na jej niekorzyść. "Zarzut rzekomego szpiegostwa gospodarczego pod pozorem badania spółki świadczy o całkowitej nieznajomości przepisów prawa, stosowanego od wielu lat w procesach prywatyzacji" - powiedziała Jabłońska-Twaróg. "Ograniczone badanie wartości spółki, tzw. due diligence, jest standardowym elementem każdego procesu prywatyzacji, zapewnionym inwestorom w obowiązujących przepisach prawa. (...) Zakres badania PŻB jest konsultowany z zarządem spółki" - dodała.

Według Jabłońskiej-Twaróg, wartość 3,9 zł za jedną akcję nie jest ceną, za jaką skarb państwa zamierza zbyć akcje, jak podają przedstawiciele związków zawodowych. To wartość nominalna akcji, której nie można utożsamiać z wartością rynkową - tłumaczyła. MSP nie będzie zbywało akcji PŻB po 3,9 zł za jedną akcję, ta wartość nie jest również ceną wywoławczą - dodała.

Przeprowadzone w 2014 r. obniżenie kapitału zakładowego PŻB przez zmianę wartości nominalnej akcji z 10 na 3,9 zł nie ma wpływu na wartość rynkową akcji, które będzie zbywał skarb państwa - zaznaczyła. Dodała, że zmiana wartości nominalnej wynika z zarejestrowania przez sąd rejestrowy obniżenia kapitału zakładowego spółki na pokrycie 63 mln zł strat poniesionych przez PŻB w latach ubiegłych.

Wcześniej do ministra skarbu, a także do premier Ewy Kopacz pisali w sprawie PŻB zachodniopomorscy posłowie PiS, zwracając uwagę, że cena akcji spółki spadła do 39 mln zł, podczas gdy - ich zdaniem - jej wartość wynosi ok. 76 mln zł, nie wliczając kosztu nowego promu.

Politycy PiS złożyli do ABW wniosek, by Agencja sprawdziła działania MSP w procesie prywatyzacji PŻB.

PŻB eksploatuje trzy zbudowane w latach 80. promy - "Baltivia", "Scandinavia" i "Wawel" - które kursują między Polską a Szwecją.

Właścicielem wszystkich akcji Polskiej Żeglugi Bałtyckiej SA jest skarb państwa. Próby prywatyzacji spółki podejmowane są od końca lat 90. Było już pięć takich nieskutecznych prób.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)