Możemy go deptać, a on i tak będzie dla nas przyjazny. To chodnik na miarę XXI wieku
Wygląda niepozornie, jak zwykła betonowa płyta. Ale to pozory, bo ten szary materiał zawiera w sobie czynnik niemal magiczny. Zwykła betonowa płyta umie zjadać i trawić trucizn, po czym przerabia je na zupełnie niegroźne substancje. Chodnik z takiego materiału powstaje na warszawskim Żoliborzu.
01.12.2019 | aktual.: 03.12.2019 09:49
W Warszawie powstaje coraz więcej chodników pochłaniających smog. Ostatnio otoczono nim jeden z nowoczesnych biurowców. Kostkę do chodnika wyprodukowała giełdowa spółka Libet.
Kolejne chodniki powstają właśnie m.in. w centrum Warszawy (wzdłuż Alei Jerozolimskich), na Pradze czy na Żoliborzu. Ta ostatnia słynąca z zieleni dzielnica, zdecydowała się na inwestycję w chodnik zjadający zanieczyszczenia, by w zimie oczyścić powietrze. Układany jest na alei Wojska Polskiego - w spokojnej i prestiżowej okolicy. Pojawi się tam 20 tysięcy betonowych płyt zawierających cement TioCem.
Zastosowanie tego materiału wpływa korzystnie na redukcję tlenków azotu NOx w powietrzu. To bardzo toksyczne związki. Oznaczane są jako NOx, gdzie symbol x zastępuje zmienną liczbę atomów tlenu. NOx-y powodują choroby płuc i układu oddechowego, w tym astmę i nowotwory. Jedną z najbardziej istotnych przyczyn powstawania NOx-ów są samochody. Jednym słowem NOx to po prostu smog.
Ta sama substancja przyczynia się do zwiększania ilości ozonu w atmosferze. Chociaż to tylko specyficzna odmiana tlenu, jest groźna dla naszego zdrowia. Oddziaływanie ozonu, głównego składnika miejskiego smogu, jest najbardziej niebezpieczne latem w ciągu dnia, ponieważ jego powstawaniu sprzyja duże nasłonecznienie i wysoka temperatura otoczenia. Ozon nawet w niewielkich stężeniach wzmaga dolegliwości u osób z chorobami układu oddechowego. Wywołuje też problemy z oddychaniem u osób zdrowych.
Jak działa antysmogowy chodnik?
Materiał, którego użyto do produkcji chodnika pod wpływem promieni słonecznych ulega aktywacji. Zaczynają się proces, które "zjadają" smog. Ostateczny proces oczyszczania następuje wraz z deszczem. Woda sprawia, że w uproszczeniu złapany przez chodnik smog, zaczyna rozkładać szkodliwe substancje. W efekcie powstaje czystsze powietrze.
Co ważne chodnik nie działa tak tylko przez rok czy dwa. Producent deklaruje, że procesy są długotrwałe i stale odnawialne.
To nie pierwsze takie rozwiązanie w Warszawie. Zjawisko fotokatalizy do oczyszczania powietrza działa także na
chodniku w pobliżu Ronda Daszyńskiego w Warszawie. Efekty? Badania wskazują, że w okolicy stężenie szkodliwych substancji spadło o 30 proc.
Co ciekawe – nowe materiały mogą przyjmować dowolne formy. Betonowe płyty, płytki, kostki – wszystko, co znamy. Są przy tym mniej więcej o 50 proc. droższe od tradycyjnych. Wbrew pozorom nie oznacza to jakichś wielkich pieniędzy. Większość kosztów pochłania kładzenie nowych chodników.
Konrad Niedźwiedzki