Trwa ładowanie...

Na co idzie 500+? Jedzenie, ubrania i edukacja

Ponad połowa Polaków wydaje 500+ w sklepach spożywczych i z ubraniami. Pieniądze idą też na edukację i dodatkowe zajęcia dla dzieci - wynika z badania, przeprowadzonego przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych oraz Instytut Rozwoju Gospodarczego SGH. Co ciekawe najbiedniejsi Polacy ze świadczenia nie są zadowoleni. Powód? Ich zdaniem jest za niskie.

Na co idzie 500+? Jedzenie, ubrania i edukacjaŹródło: East News, fot: Lukasz Piecyk/REPORTER
d350eb5
d350eb5

Badanie zostało przeprowadzone po raz drugi. Widać w nim, że przez ostatnie 12 miesięcy wzrósł odsetek beneficjentów, którzy pieniądze przeznaczają na jedzenie i ubiór. Rok temu deklarowało tak 42,6 proc. respondentów, teraz jest to już ponad połowa. Podobnie jest w przypadku edukacji i dodatkowych zajęć - tu liczba wzrosła z 32 do 45.

Rewolucja we wnioskach o 500+. Streżyńska zapowiada ułatwienia

Więcej Polaków przeznacza również 500 złotych na remont mieszkania, hobby i rozrywkę oraz zakup środków trwałych (na przykład sprzętu).

Co ciekawe, po raz pierwszy wśród odpowiedzi pojawiło się również "zaciągniecie kredytu".

KPF i SGH
Źródło: KPF i SGH

- Prawie 5 proc. ankietowanych deklaruje wykorzystanie środków z 500+ do zwiększenia swojej zdolności i zaciągnięcia dodatkowej pożyczki. Warto jednak zauważyć, że w ubiegłym roku takiego celu ich wydatkowania nie wskazywał żaden z nich - zauważa Agnieszka Kozioł, menadżer ds. projektów i analiz Konfederacji Przedsiębiorstw Finansowych.

d350eb5

Nieco inaczej ma się sytuacja, gdy spojrzymy na deklaracje na przyszłość. W dłuższym okresie beneficjenci zapowiadają, że przeznaczą pieniądze przede wszystkim na edukację i dodatkowe zajęcia dla dzieci. Dopiero w dalszej kolejności pojawia się żywność i ubrania.

A jak beneficjenci oceniają program? Z reguły bardzo pozytywnie (40,2 proc.) lub pozytywnie (45,4 proc.). Ale nie wszyscy są tak optymistyczni.

- Zaskakującym jest jednak fakt, że w grupach gospodarstw domowych o niskich dochodach zdecydowanie wyższy odsetek gospodarstw wydaje się być niezadowolony ze świadczenia – komentuje dr hab. Piotr Białowolski z Uniwersytetu Harvarda, współpracujący z KPF przy badaniu.

- Wśród tych dysponujących dochodami do 1000 zł na osobę aż 23 proc. badanych deklaruje, że świadczenie jest zbyt niskie, aby ocenić je pozytywnie, podczas gdy w grupie respondentów bardziej zamożnych odsetek ten jest na poziomie 2 proc. - puentuje Białowolski.

d350eb5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d350eb5