Na dobre i na złe, czyli Biedronka u "Ojca Mateusza"
Nasz ulubiony aktor w filmie jeździ BMW, zajada się pizzą z Pizzy Hut i wcina Delicje. To nie przypadek. O tym, co widzowie w sposób świadomy lub podświadomy zobaczą na ekranie, decyduje marketing oraz tzw. lokowanie produktu.
W każdym filmie możesz zobaczyć kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt różnych marek. Znalazły się tam, ponieważ ich producenci zapłacili za to grubą kasę. Wirtualna Polska prezentuje niektóre z nich.
Na dobre i na złe, czyli Biedronka u "Ojca Mateusza"
Nasz ulubiony aktor w filmie jeździ BMW, zajada się pizzą z Pizzy Hut i wcina Delicje. To nie przypadek. O tym, co widzowie w sposób świadomy lub podświadomy zobaczą na ekranie, decyduje marketing oraz tzw. lokowanie produktu.
W każdym filmie możesz zobaczyć kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt różnych marek. Znalazły się tam, ponieważ ich producenci zapłacili za to grubą kasę. Wirtualna Polska prezentuje niektóre z nich.
"Cast Away. Poza swiatem" i FedEx
Jednym z najbardziej znanych przypadków lokowania produktu jest pojawienie się pudełek z logo FedEx w dramacie z 2000 roku "Cast Away. Poza Światem" z Tomem Hanksem w roli głównej.
Technicznie rzecz ujmując, to nie do końca jest product placement, gdyż FedEx nie zapłacił ani grosza za tę promocję. Nie zmienia to faktu, że po premierze filmu, znacząco wzrosła rozpoznawalność marki w Azji i Europie.
"E.T." i Hershey's
Firma Hershey's musi być wdzięczna Stevenowi Spielbergowi za uwzględnienie w filmie "E.T" cukierków Reese's Pieces. Tak, to te cukierki, którymi główny bohater Elliott wabi tytułowego stwora z kosmosu.
Początkowo reżyser chciał umieścić w tej "roli" cukierki M&M's. Zwrócił się w tej sprawie do firmy Mars, jednak ta odrzuciła ofertę Spielberga. Hershey's nie popełniła tego błędu. Umowa się opłaciła - po premierze nastąpił wzrost sprzedaży słodkości o 63 proc.
"Świat Wayne'a" oraz Pepsi i...
Chyba każdy, kto oglądał film "Świat Wayne'a" z Mike'm Myersem w roli głównej pamięta scenę, kiedy to główny bohater wypowiada słynne zdanie: "Kontrakt czy nie, nie ugnę się przed żadnym sponsorem". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że w tym samym czasie wyjmuje kawałek pizzy z pudełka z logo... Pizza Hut.
W ciągu następnych kilkudziesięciu sekund mamy istny prześmiewczy maraton product placement, z produktami takich marek jak: chipsy Doritos, Reebok, Nuprin (tabletki od bólu głowy) czy Pepsi.
"Toy Story" i zabawki
Animowany film wytwórni Disney'a "Toy Story" również przemycał lokowanie produktu i to w taki oczywisty sposób, że sami sobie z tego nie zdawaliśmy sprawy. Przecież głównymi bohaterami są zabawki, które można kupić w sklepach.
Przykładowo - zabawka Etch-A-Sketch (coś jak polski znikopis) sprzedała się o 4500 proc. lepiej po premierze filmu. Tak, ta liczba to nie żart! Mr. Potato Head (Pan Ziemniak) zanotował natomiast wzrost sprzedaży o 800 proc.
"Goldeneye" i BMW Z3 Roadster
Z produktów umieszczanych w filmach o przygodach najsłynniejszego agenta z licencją na zabijanie można by zrobić oddzielną galerię. Weźmy więc na tapetę tylko jeden z nich - "Goldeneye".
Główny bohater, grany tym razem przez Pierce'a Brosnana, jeździ samochodem BMW Z3 Roadster. Za taką reklamę producent auta zapłacił 3 miliony dolarów. Czy im się zwróciło? Firma dostała zamówienia na ten samochód na kwotę 240 milionów dolarów, więc należy mniemać, że transakcja była udana.
W filmie tym swoje produkty ulokowały m.in.: woda Perrier, British Airways, IBM Computers, Parker Pens, Jack Daniel's Black Label scotch whiskey, Omega Watches, Smirnoff Vodka, Yves Saint-Laurent, Sharper Image czy British Telecom.
"Mission Impossible" i Apple
Apple chętnie umieszcza swoje produkty w filmach i serialach. Tak było w przypadku "Legalnej Blondynki" (iBook), "Rockefeller Plaza 30" (telefony iPhone) czy "Masz Wiadomość". Jednak jednym z pierwszych filmów, w których zobaczyliśmy komputery Apple, jest "Mission Impossible" z Tomem Cruisem.
Apple nie zapłaciło za product placement PowerMaca w filmie. Podpisało jednak umowę z producentami, iż firma będzie mocno promować ten obraz.
Jak twierdzi Jon Holtzman, ówczesny szef marketingu Apple, dzięki temu zaoszczędzono prawie 500 tys. dolarów, co pozwoliło na zatrudnienie Briana de Palmy (reżyser) oraz Toma Cruise'a w filmie.
"Transformers" i samochody
Pierwszy z trzech filmów z serii "Transformers", wyreżyserowanych przez Michaela Bay'a, to praktycznie niekończąca się reklama samochodów. I to nie byle jakich...
Przez cały film na ekranie przewijają się takie cacka jak: Volkswagen Beetle, Chevrolet Camaro, a także auta marek Pontiac, GMC czy Hummer. Co mają one ze sobą wspólnego? A to, iż wszystkie należały wówczas do General Motors. GM udostępniło na potrzeby produkcji samochody za 1 milion dolarów.
"Ojciec Mateusz" i AXA
Co jak co, ale polskie próby lokowania są słabe i wypadają blado na tle zagranicznych odpowiedników. Od razu widz wie, że dany dialog powstał tylko i wyłącznie po to, aby zareklamować daną usługę czy towar.
Widzowie jasno dają do zrozumienia, że nie chcą tego typu reklamy. Nie przeszkadza im, jeśli ma ona charakter naturalnej czynności, np. picie kawy lub herbaty w kubku z napisem. Natomiast nie lubią, gdy nazwa firmy jest mówiona na głos, bądź nachalnie wciskana przed oczy widza.
Na forum TVP użytkownik misias napisał:
- Najgłupsza była scena, jak Natalia coś robi w kuchni. Wchodzi do niej koleżanka i Natalia się pyta, czy znalazła pracę? Ona odpowiedziała, że dzięki AXA. W ogóle scena wycięta z fabuły.
Internauta arecki podkreśla wciągającą fabułę, emocje na twarzach bohaterów i te zapierające dech w piersiach zbliżenia na logo!
Zobaczmy tę scenę z Ojca Mateusza:
"Ojciec Mateusz" jest znany jako jeden z seriali, w których jest najwięcej przypadków lokowania produktu. Takie marki czy instytucje jak Bank Pocztowy, Woseba, Biedronka, Kasy Stefczyka, ZUS, ale także reklama wyborów.
"Klan" i guma Orbit
Deser i bardzo subtelna "reklama" znanych gum do żucia w dwóch odcinkach serialu "Klan". Swego czasu te fragmenty stały się obiektem niewybrednych żartów internautów.
"Klan" i Delicje
Klan jest znany z lokowania produktów w dość nachalny sposób. Wystarczyłoby, żeby dana osoba postawiła opakowanie na stole i nic o nim nie mówiła. Ale nie, to za mało. Dlatego scenarzyści są zmuszeni do wymyślania sztucznych scen i drętwych dialogów, specjalnie dla potrzeb marketingu.
"Vabank II", "Hydrozagadka" i... Ballantine's
Jednym z najbardziej znanych przypadków lokowania produktu jest scena z kultowego już filmu "Vabank II, czyli riposta", w której Gustaw Kramer (Leonard Pietraszak) oraz Edward Sztyc (Bronisław Wrocławski) piją whisky Ballantine's - "najlepszą whisky na świecie".
I ta sama whisky w "Hydrozagadce"
"Czytam Time i Epokę, pijam tylko Ballantine'a, palę Winstony, dla ciebie mam Wintermensy- zagraniczne czekoladowe cygara. Zdejm kapelusz".