Na GPW możliwe wzrosty po komunikacie Fedu, WIG 20 będzie zmierzać w kierunku 2.300 pkt. (opinia)

26.01. Warszawa (PAP) - Czwartek na warszawskim parkiecie może rozpocząć się od wzrostów indeksów. Zdaniem analityków inwestorzy powinni pozytywnie zareagować na opublikowany w...

26.01.2012 | aktual.: 26.01.2012 09:08

26.01. Warszawa (PAP) - Czwartek na warszawskim parkiecie może rozpocząć się od wzrostów indeksów. Zdaniem analityków inwestorzy powinni pozytywnie zareagować na opublikowany w środę wieczorem komunikat Rezerwy Federalnej, z którego wynika możliwość uruchomienia kolejnej rundy "quantitative easing". WIG 20 będzie zmierzać w kierunku 2.300 pkt.

"Należy się spodziewać pozytywnego otwarcia i pozytywnej sesji" - powiedział PAP Krystian Brymora, analityk DM BDM.

"Z wczorajszego komunikatu Fedu wynika, że celem banku centralnego będzie nie stabilność pieniądza, a wsparcie amerykańskiego rynku pracy i gospodarki w ogóle. Zapowiedź +quantitative easing+ powinna zostać pozytywnie przyjęta przez inwestorów" - powiedział.

W jego ocenie WIG 20 będzie zmierzać w kierunku 2.300 pkt.

"Wydaje się, że to coś więcej niż korekta w trendzie spadkowym" - powiedział analityk.

Notowania kontraktów terminowych na GPW wskazują, że czwartkowa sesja może rozpocząć się od zwyżek. Kurs najbardziej płynnych kontraktów na WIG 20 o godz. 8.32 rośnie o ok. 0,6 proc.

W centrum uwagi inwestorów może być PKN Orlen, który rano przedstawił wstępne dane finansowe i operacyjne za ostatnie trzy miesiące zeszłego roku. Koncern podał, że szacowany zysk operacyjny za IV kw. 2011 roku wyniesie około 0,1 mld zł. Efekt LIFO, zwiększający wynik, szacowany jest na około 0,7 mld zł. Wolumen sprzedaży w grupie PKN Orlen w IV kw. 2011 r. wzrósł rok do roku o 3 proc., do 9.152 tys. ton, a przerób ropy zmniejszył się o 5 proc. rok do roku, do poziomu 7,2 mln ton.

Środowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów. Rynki po porannych spadkach odrobiły straty dzięki deklaracji amerykańskiego banku centralnego, że stopy procentowe pozostaną na "wyjątkowo niskim" poziomie co najmniej do końca 2014 roku.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial zyskał 0,66 proc. do 12.758,85 pkt. Nasdaq wzrósł 1,14 proc. i wyniósł 2.818,31 pkt. Indeks S&P 500 wzrósł o 0,87 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.326,06 pkt.

Amerykańska Rezerwa Federalna podjęła w środę decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej. Amerykańscy bankierzy centralni poinformowali, że planują pozostawić stopy na obecnym "wyjątkowo niskim" poziomie przynajmniej do końca 2014 roku.

Główna stopa procentowa funduszy federalnych nadal wynosi więc 0 do 0,25 proc. Ankietowani przez agencję Bloomberg ekonomiści spodziewali się pozostawienia stopy procentowej na niezmienionym poziomie.

"FOMC zamierza utrzymywać wyjątkowo akomodacyjną politykę monetarną () Warunki gospodarcze - w tym niskie stopy wykorzystania zasobów oraz ograniczone perspektywy wzrostu inflacji w średnim terminie - prawdopodobnie gwarantują wyjątkowo niskie stopy procentowe do późnego 2014 roku" - napisano w oświadczeniu Fedu.

W oddzielnym oświadczeniu opublikowanym po zakończeniu środowego posiedzenia na temat długookresowej strategii amerykańskiego banku centralnego, Fed określił 2 proc. jako poziom długookresowego celu inflacyjny.

Część rynku odebrała te informacje jako zapowiedź możliwego uruchomienia kolejnej rundy poluzowania ilościowego (QE3).

Indeks Nikkei 225 spadł na zamknięciu o 0,39 proc. i wyniósł 8.849,47 pkt.

Czwartek przyniesie całą serię danych makroekonomicznych, głównie z gospodarki amerykańskiej. O godz. 14.30 zostaną podane: wskaźnik aktywności w gospodarce przez Chicago Fed za XII 2011, informacja o zamówieniach na dobra trwałe w XII 2011 oraz liczba zarejestrowanych nowych bezrobotnych w tygodniu zakończonym 21 stycznia. O godz. 16.00 inwestorzy poznają wskaźnik wyprzedzający koniunktury za XII 2011 roku oraz informację o sprzedaży nowych domów w XII 2011. (PAP)

pel/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
giełdagpwkomentarz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)