Wymierający zawód. Nowi pracownicy rezygnują po kilku dniach
Wybór kariery nauczycielskiej nie jest obecnie popularną decyzją. Jedynie 5 proc. belfrów ma mniej niż 30 lat. Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) zwraca uwagę, że niedobór pracowników w szkołach jest problemem od trzech lat.
W roku szkolnym 2023/2024 szkoły zatrudniały około 525 tys. nauczycieli, a w całym systemie edukacji pracowało ponad 736 tys. osób. Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) zwraca uwagę, że problem niedoboru nauczycieli narasta od trzech lat. Wakatów w szkołach przybywa, szczególnie na zachodzie kraju i w dużych miastach. ZNP podkreśla, że zdarzają się sytuacje, w których młodzi nauczyciele rezygnują z pracy po kilku dniach.
Z braku kadr dyrektorzy szkół często zatrudniają nauczycieli emerytowanych lub zwiększają liczbę godzin obecnym pracownikom. To jednak rozwiązanie doraźne, które nie zawsze sprzyja jakości nauczania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To straszy Polaków na zakupach. "Niech mi pan nawet nic nie mówi"
Starzejąca się kadra
Największy brak kadr dotyka szkoły branżowe, gdzie nauczyciele często są w podeszłym wieku. ZNP informuje, że w 2023 r. liczba nauczycieli powyżej 50 lat wzrosła o 6,5 proc., podczas gdy tylko 5 proc. nauczycieli jest przed trzydziestką.
Fundacja Teach for Poland wskazuje, że jedynie 4 proc. młodzieży uważa zawód nauczyciela za atrakcyjny. Nowych kandydatów do zawodu nie przyciągają także niskie wynagrodzenia. Zarobki początkujących nauczycieli są niewiele wyższe niż płaca minimalna, a nauczyciele dyplomowani zarabiają nieco ponad 6 tys. zł brutto miesięcznie.
