Na tropie zagadek przeszłości
Na co dzień pracują z przestępcami, ale przywracają także tożsamość osobom, które żyły w przeszłości i odeszły niepamięć. Zawody powiązane z więziennictwem i sądownictwem cieszą się w Polsce coraz większą popularnością.
08.10.2013 | aktual.: 15.10.2013 16:00
Na co dzień pracują z przestępcami, ale przywracają także tożsamość osobom, które żyły w przeszłości i odeszły niepamięć. Zawody powiązane z więziennictwem i sądownictwem cieszą się w Polsce coraz większą popularnością.
Zagadkowe kości wyciągnięte z górskiego strumienia, zwęglone resztki znalezione w domku na odludziu, tajemnicze zwłoki wyłowione po latach z jeziora… Gdy szczątki trudne są do zidentyfikowania, policja zwykle wzywa antropologa sądowego. Jego zadaniem jest identyfikacja ciał, których nie da się rozpoznać, bo są spalone, rozłożone, rozczłonkowane bądź niekompletne. To niezbyt popularny zawód.
Dla antropologa sądowego najmniejszy fragment ludzkiego ciała może być nośnikiem istotnych informacji o osobie zmarłej. W większości przypadków współpracuje z sądowym patologiem, odontologiem i śledczymi. Jego opinia często jest uwzględniana przez lekarza sądowego. Poza tym antropolodzy w sądzie świadczą jako eksperci. Zdarza się, że o ich pomoc proszą nawet archeolodzy.
Zawód dla wytrwałych
Antropologami sądowymi zostają absolwenci antropologii fizycznej, antropologii, archeologii, kryminalistyki, biologii ogólnej, biochemii, a także osoby posiadające teoretyczną i praktyczną wiedzę o osteologii człowieka i technikach poszukiwania szczątków ludzkich. I choć zawód nie należy do najłatwiejszych, nie brak chętnych, którzy w przyszłości pragną go wykonywać. Na Uniwersytecie Gdańskim jednym z kierunków jest kryminologia. Na stronie uczelni można przeczytać, że to wyjątkowy w Europie kierunek studiów. Jak postrzegają go studenci? Okazuje się że bił wszelkie rekordy popularności. - Kryminologia była w tym roku najpopularniejszym kierunkiem wśród kandydatów w Polsce. Na jedno miejsce przypadło prawie 44 kandydatów - mówi dr Beata Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowy Uniwersytetu Gdańskiego.
- Kryminologia na Uniwersytecie Gdańskim to nowoczesny, prekursorski w skali kraju i wyjątkowy w Europie kierunek studiów. Został powołany wysiłkiem dwóch wydziałów UG: Wydziału Nauk Społecznych oraz Prawa i Administracji i przygotowany we współpracy z Polską Akademią Nauk. Dzięki połączeniu różnych dziedzin wiedzy możliwe będzie unikatowe kształcenie z zakresu kryminologii zarówno w kontekście nauk prawnych, jak i społecznych, psychologicznych, ekonomicznych. W trakcie studiów studenci będą także uczestniczyć w praktycznych warsztatach (kuratorzy, ośrodki diagnozowania psychologicznego, policja, straż miejska, zakłady karne). Kryminologia na Uniwersytecie Gdańskim zapewnia zdobycie wiedzy i umiejętności praktycznych, dających wysokie kwalifikacje do pracy w szeroko pojętym wymiarze sprawiedliwości, na przykład w policji, służbie więziennej, jako kuratorzy a także w organizacjach pozarządowych (mediatorzy, pracownicy społeczni) - tłumaczy Beata Czechowska-Derkacz.
Kryminologia jest często mylona z kryminalistyką. Kryminologia jest nauką społeczną, która zajmuje się gromadzeniem wiedzy o przestępstwie we wszystkich jego aspektach oraz dogłębnym badaniem go. Jest oparta na wielu dziedzinach: psychologii, psychiatrii, socjologii czy prawie. Wyjaśnia przyczyny przestępstwa oraz bada sylwetkę sprawcy. I jak nie trudno się domyślić, otwiera wiele możliwości.
ml, AS, WP.PL