Nadal silna presja na spadek dolara
Opublikowane dzisiaj dane z USA nie były nazbyt optymistyczne. Wprawdzie wstępny indeks nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan wzrósł na połowę lutego do 81,2 pkt. (głównie dzięki zwyżce indeksu oczekiwań do 73 pkt.), to już dynamika produkcji przemysłowej w styczniu była ujemna (-0,3 proc. m/m) przy aż 0,8 proc. m/m spadku dynamiki przetwórstwa.
14.02.2014 19:05
W efekcie to kolejny argument za obniżeniem prognoz wzrostu amerykańskiej gospodarki w I kwartale, a tym samym argument za słabym dolarem.
Wprawdzie na wykresie EUR/USD nie udało się dzisiaj wyraźnie pobić rannego szczytu na 1,3713 i przetestować okolic 1,3738 wyznaczanych przez ekstremum ze stycznia, to taka możliwość nadal może mieć miejsce w pierwszej połowie przyszłego tygodnia. Silne wsparcie to nadal rejon 1,3645-55 i dopóki nie dojdzie do jego wyraźnego naruszenia, to nadal obowiązuje scenariusz wzrostowy.
W poniedziałek uwagę inwestorów będą przyciągać obrady Eurogrupy, chociaż jak wcześniej spekulowano nie podjęty zostanie tam temat trzeciego pakietu pomocowego dla Grecji. W efekcie rynek będzie się bardziej ustawiał pod wtorkowy odczyt indeksu ZEW z Niemiec i dane nt. aktywności przemysłu w sektorze Nowego Jorku (oba za luty).
Marek Rogalski
Główny analityk walutowy DM BOŚ