Najbogatszy Rosjanin ostrzega Kreml przed odwetem za sankcje. "Nie cofajcie nas do 1917 roku"
W reakcji na zachodnie sankcje Rosja grozi, że szykuje prawo pozwalające na konfiskatę majątku firm, które wstrzymały działalność w tym kraju. "Cofnęłoby to nas o sto lat" - ostrzega rosyjski magnat metalurgiczny Władimir Potanin. I przekonuje, że Rosja powinna zareagować pragmatyzmem na wykluczenie z całej gospodarki światowej.
Jak przypomina Reuters, w czwartek premier Rosji Michaił Miszustin powiedział prezydentowi Władimirowi Putinowi, że rząd zaproponował konfiskatę majątku firm, które opuściły Rosję, i przekazanie go pod administrację zewnętrzną.
Dokładne mechanizmy takiego działania nie są jasne. Agencja powołała się na rosyjskich urzędników i biznesmenów, którzy twierdzą że "wśród elity trwa debata na temat tego, jak ostra powinna być reakcja Moskwy na zachodnie sankcje".
Oligarcha boi się utraty rynków
Przeciwny ostremu odwetowi jest Władimir Potanin, według marcowej listy Bloomberga najbogatszy Rosjanin i 58. najbogatsza osoba na świecie, z szacunkowym majątkiem netto wartości 24,4 mld dolarów. Potanin jest właścicielem 34 proc. udziałów w spółce MMC Norilsk Nickel, największym na świecie producencie palladu i rafinowanego niklu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spekulanci odpowiadają za drożejącą żywność? "Powodują nadmierny wzrost"
"Cofnęłoby nas to o sto lat do roku 1917, a konsekwencje - globalny brak zaufania inwestorów do Rosji - odczuwalibyśmy przez wiele dziesięcioleci" - skomentował Potanin na popularnym w Rosji (i jednym z nielicznych dziś dostępnych) komunikatorze Telegram.
"Rosja powinna zareagować pragmatyzmem na wykluczenie z całej gospodarki światowej. Nie powinniśmy próbować 'zatrzaskiwać drzwi', ale starać się zachować pozycję gospodarczą Rosji na tych rynkach, które tak długo pielęgnowaliśmy" - cytuje słowa Potanina Reuters.
"Potanin ostrzegł, że niektóre kraje wykorzystują sankcje jako sposób na pokonanie konkurencji, dlatego Moskwa musi podejmować mądre i przemyślane decyzje" - podała agencja. Oligarcha wzywa "do zniesienia ograniczeń walutowych w spłacaniu kuponów (odsetek) od zewnętrznego długu Rosji". Według niego dług ten wynosi 480 miliardów dolarów, a "techniczne niespłacenie odsetek mogłoby umożliwić żądanie spłaty całej kwoty głównej".
Oligarcha zwrócił uwagę, że gospodarki Zachodu ucierpiały przez nałożenie sankcji na Rosję. "Musimy więc być mądrzejsi i uniknąć scenariusza, w którym nasze sankcje uderzą w nas" - ostrzegł.
Reuters wskazał na kontekst wypowiedzi i przypomniał oficjalny komunikat rosyjskiego Ministerstwa Finansów z niedzieli 6 marca. Resort wówczas zadeklarował, że "będzie obsługiwać i spłacać długi państwowe w całości i na czas, ale płatności mogą być utrudnione przez międzynarodowe sankcje".
W poniedziałek 7 marca Reuters przedstawił swoją analizę w oparciu o bieżącą ocenę agencji ratingowej Moody, w której stwierdził, że "istnieje możliwość technicznej niewypłacalności spłaty długu".
MMC Norilsk Nickel jest największym na świecie producentem palladu i wysokiej jakości niklu, jest również znaczącym producentem platyny i miedzi. Produkuje również kobalt, rod, srebro, złoto, iryd, ruten, selen, tellur i siarkę.
Sankcje przynoszą efekt
Zamrożenie rezerw Banku Centralnego Rosji i banków komercyjnych, a także zablokowanie transakcji dolarowych będą miały najtrwalsze efekty spośród nałożonych przez Zachód sankcji - oceniają analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Lista sankcji niemal z dnia na dzień się wydłuża. Prezydent USA Joe Biden oświadczył w piątek, że Stany Zjednoczone wraz z Unią Europejską i państwami G7 zawieszą normalne stosunki handlowe z Rosją, odbierając jej status preferowanego partnera handlowego (MFN). Ogłosił też, że Rosja nie będzie mogła korzystać z pożyczek MFW i Banku Światowego, oraz zapowiedział zakaz importu rosyjskiego alkoholu, diamentów i owoców morza.
Piątek 11 marca to szesnasty dzień rozpętanej przez Rosję wojny w Ukrainie. Dotychczas w działaniach zbrojnych na Ukrainie wywołanych rosyjską inwazją zginęło 564 cywilów, w tym 41 dzieci - poinformowało w piątek Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (to liczba zweryfikowanych ofiar, w praktyce jest ich zdecydowanie więcej, władze samego tylko Mariupola na południowym wschodzie Ukrainy mówią o ponad tysiącu zabitych). Z Ukrainy przed wojną uciekło już 2,5 mln uchodźców.
WP Finanse na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
