Trwa ładowanie...
forbes
01-02-2009 10:04

Najlepsze na świecie miejsca do inwestowania w nieruchomości

Dziesięć miast, które znajdą się na celownikach inwestorów w 2009 roku.

Najlepsze na świecie miejsca do inwestowania w nieruchomościŹródło: AFP
d3pt4oh
d3pt4oh

Gdy zapadają decyzje o zakupie nieruchomości, Waszyngton zazwyczaj przegrywa z takimi miastami, jak Londyn, Nowy Jork i Tokio.

Lecz wkrótce ma być inaczej.

Dzięki propozycji rządowego wsparcia w kwocie biliona dolarów, inwestorzy napływają do Waszyngtonu szukając atrakcyjnych ofert na rynkach nieruchomości komercyjnych i mieszkalnych. Realizacja nowych programów rządowych będzie wymagać znalezienia biur dla urzędników, którzy będą też musieli gdzieś mieszkać.

W tym roku Waszyngton wyprzedził Londyn zajmując pierwsze miejsce wśród najlepszych na świecie miast do inwestowania w nieruchomości. Jednak nie należy jeszcze skreślać światowych stolic finansowych. Nawet przy ogromnych problemach rynków kapitałowych Londynu i Nowego Jorku, miasta te zajęły odpowiednio drugie i trzecie miejsce.

d3pt4oh

Dlaczego? Czy to przewidywanie długoterminowej stabilizacji oraz obawy, że kraje wschodzące boleśniej odczują ciosy globalnego kryzysu? Gdy coś drgnęło na amerykańskim rynku nieruchomości, w Chinach zanosi się na największą deflację dekady skutkującą znacznymi spadkami cen nieruchomości, według Deutsche Banku.

_ Na części rynków USA i Wielkiej Brytanii powraca poczucie bezpieczeństwa _ - mówi François Ortalo-Magne, profesor katedry nieruchomości w Wisconsin School of Business. _ Natomiast w Chinach i Indiach, panuje poczucie, że spróbowano wszystkiego, lecz bez pożądanych rezultatów _.

Fakty i liczby

Rankingi Forbesa przygotowało Association of Foreign Investors in Real Estate, stowarzyszenie zajmujące się badaniem rynku i prowadzące ewidencję najkorzystniejszych okazji do inwestowania w zagraniczne nieruchomości. AFIRE zbiera informacje od swoich 200 członków, którzy łącznie ulokowali 700 miliardów dolarów w nieruchomościach na całym świecie.

W tegorocznym rankingu wyraźnie zyskały amerykańskie miasta: San Francisco w ubiegłym roku awansowało z 24. na 6. miejsce; Los Angeles przesunęło się z 19. na 7. pozycję; Houston skoczyło z 32. na 8. miejsce. Miasta z rejonu Azji i Pacyfiku straciły swoje dobre pozycje: Sydney spadło z 9. na 11. pozycję; Hong Kong z 10. na 22.
W tym roku inwestorzy wiedzą, że nie można wierzyć wycenom. Według indeksu Case-Shiller, w 2008 roku wartość amerykańskiego rynku nieruchomości mieszkalnych spadła o 19%, natomiast ceny w Wielkiej Brytanii spadły o 16%, według brytyjskiego dewelopera Nationwide. W krajach tych wartość nieruchomości komercyjnych zaczęła spadać z powodu recesji po obu stronach Atlantyku.

d3pt4oh

W 2008 roku inwestorzy szukali szczęścia w ryzykownych inwestycjach na wschodzących rynkach. W tym roku, szukają atrakcyjnych lokalizacji w miastach o ugruntowanej pozycji na rynku.

_ Nie jesteśmy skłonni już tak bezgranicznie wierzyć szacunkom wartości _- mówi Richard Kessler, dyrektor generalny Benenson Capital Partners, globalnej grupy inwestującej w nieruchomości. _ Jednak, gdy pojawi się okazja na Park i 57th Street, lub działka na Pennsylvania Avenue w Waszyngtonie, którą zawsze chcieliśmy mieć, czy jakaś inna długoterminowa inwestycja o strategicznym znaczeniu, to na pewno się jej przyjrzymy _.

Dlatego rok 2009 będzie okresem rozważnych lokat kapitału, a nie uganiania się za wątpliwymi okazjami w egzotycznych krajach. W środowisku inwestorów pojawia się nawet pewien rodzaj pokory.

d3pt4oh

_ Niegdyś trwała rywalizacja między Nowym Jorkiem i Londynem _ - mówi Kenneth Patton, dziekan New York University Schack Institute of Real Estate. _ Teraz dominuje przekonanie, że płyniemy w tej samej łodzi, która prawdopodobnie przecieka _. Gdy jedni inwestorzy chcą grać bezpiecznie, inni wolą po prostu przeczekać tendencję spadkową na rynku nieruchomości.

_ Większość graczy aktualnie przygląda się sytuacji z boku _ - mówi Kessler. _ Istnieje ogromny kapitał, lecz jego właściciele nie są pewni, gdzie go ulokować _.

Optymiści twierdzą, że w 2009 roku odłożone na bok pieniądze zaczną napływać na rynek, i to nie strumieniem, a prawdziwą rzeką, która popłynie zwłaszcza do miast z naszego rankingu.

_ Ogromne fundusze tylko czekają, aby je zainwestować _ - mówi Ortalo-Magne. _ Na pierwszy znak powracającej koniunktury spadnie deszcz pieniędzy _.

Jednak, czy pierwsze jaskółki pojawią się w 2009, czy w 2010 roku, to zupełnie inna kwestia.

d3pt4oh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pt4oh