Najpunktualniej w Polsce kursuje WKD i kolej niemiecka

Najpunktualniej po polskich torach jeżdżą pociągi Warszawskiej Kolei Dojazdowej. Średnio aż 99,50 proc. składów przyjeżdża o czasie. Najczęściej spóźniają się natomiast pociągi PKP Intercity. Punktualnie kursuje jedynie 77 proc. z nich - wynika z raportu Urzędu Transportu Kolejowego.

Najpunktualniej w Polsce kursuje WKD i kolej niemiecka
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska | Katarzyna Izdebska

02.05.2012 | aktual.: 04.05.2012 13:08

Jak podkreśla UTK, biorąc pod uwagę wszystkich przewoźników kolejowych w naszym kraju, wzrasta punktualność pociągów. W zeszłym roku opóźnień (nie licząc tych do 5 minut) nie miało 89,93 proc. składów. Dla porównania w 2010 roku ten odsetek wyniósł 85,09 proc.
- Średni czas opóźnień pociągów, z wyłączeniem opóźnień do 5 minut, wyniósł 20 minut 26 sekundy, czyli o blisko 3 minuty mniej niż w 2010 roku - dodaje urząd.

Dane zostały zebrane z 1 mln 478 tys. połączeń uruchomionych w zeszłym roku przez licencjonowanych przewoźników. Licząc także drobne opóźnienia do 5 minut, jedynie nieco ponad milion pociągów dotarło do stacji docelowej o czasie, a 420 tys. miało opóźnienie. To i tak o blisko 5 proc. mniej niż w 2011 roku.

Z ponad 400 tys. opóźnionych składów aż 270 tys. przyjechało jednak do stacji końcowej mniej niż 5 minut po czasie.
- Pociągi opóźnione od 5 do 60 minut stanowiły 34 proc. (143,1 tys.), od 1 do 2 godzin 1,3 proc. (5,3 tys.) oraz powyżej 2 godzin 0,45 proc. (1,9 tys.). W 2011 roku zmalała liczba pociągów odwołanych. Na trasy nie wyruszyło 21 699 składów, o 1,3 proc. mniej niż w 2010 roku - podaje UTK.

Urząd dodaje, że poziom punktualności polskich kolei wynoszący blisko 90 procent, czyli ten mierzony z 5-minutową tolerancją, nie odbiega znacząco od średniej europejskiej.
- Na przykład w Wielkiej Brytanii w 2011 roku wyniósł około 91,6 proc. Należy zaznaczyć, że do wyliczenia powyższego wskaźnika brytyjski zarządca infrastruktury Network Rail przyjmował większą tolerancję opóźnień pociągów: w komunikacji regionalnej - przekraczających 5 minut, w komunikacji dalekobieżnej - 10 minut - czytamy na stronach Urzędu Transportu Kolejowego.

Jeśli jednak chcemy wybrać pociąg, który niemal nigdy się nie spóźnia, najlepiej wsiąść do Warszawskiej Kolei Dojazdowej. WKD łączy stolicę z Grodziskiem Mazowieckim oraz Milanówkiem. Jej pasażerowie denerwować na przewoźnika mogą się raz na 200 kursów. Wskaźnik opóźnień z 5-minutową tolerancją wynosi bowiem 99,5 proc.

Poza tym mniej niż jeden na 200 kursów spóźniają się pociągi UBB Gmbh (Uznamska Kolej Nadmorska należąca do Deutsche Bahn) - punktualność 98,69 proc. składów oraz PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście - punktualnie przyjeżdża aż 98,18 proc. SKM-ek .

Obraz

Na szarym końcu tej listy są pociągi największego polskiego przewoźnika PKP Intercity. Blisko co czwarty pasażer tej spółki musi liczyć się z opóźnieniem. Może to jednak wynikać ze sposobu obliczania punktualności przez UTK. W przypadku PKP Intercity spóźnienie pociągu o 5 minut na trasie z Krakowa do Gdańska nie jest zbyt wielkim kłopotem, a takie opóźnienia też były brane pod uwagę.

utkskmpkp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)