Najwięcej zwolnień w produkcji i sprzedaży. Pracownicy IT, HR i marketingu mogą spać spokojniej
Zwolnienia dotykały głównie pojedynczych pracowników lub małych ich grup
06.03.2013 | aktual.: 06.03.2013 10:26
Według wyników najnowszego badania Plany Pracodawców Instytutu Badawczego Randstad i TNS w ciągu ostatnich miesięcy więcej firm zmniejszyło niż zwiększyło poziom zatrudnienia. Zwolnienia dotykały głównie pojedynczych pracowników lub małych ich grup i najczęściej miały miejsce w działach produkcji, sprzedaży oraz administracji i obsługi klienta.
W perspektywie nadchodzącego półrocza przedsiębiorcy częściej niż jeszcze kwartał temu, zakładają, że oddalimy się od recesji, jednak na rynku będzie panowała stagnacja. Prawie 3 na 4 przedsiębiorców już obecnie odczuwa wpływ spowolnienia gospodarczego w bieżącej działalności, a wsparcia poszukuje w zwiększaniu efektywności i uelastycznianiu zatrudnienia. Dla 15 proc. badanych przedsiębiorców narzędziem radzenia sobie z bieżącą sytuacją jest zwalnianie pracowników.
W ostatnich miesiącach więcej zwolnień
Wyniki najnowszej edycji badania Plany Pracodawców realizowanego przez Instytut Badawczy Randstad oraz TNS wskazują, że w ciągu ostatniego półrocza, po raz pierwszy w ponad czteroletniej historii badania, więcej firm zmniejszyło poziom zatrudnienia, niż go zwiększyło. Redukcja etatów nastąpiła w prawie co trzeciej firmie (30 proc.), podczas gdy co czwarta firma je zwiększyła (25 proc.). Zwiększanie zatrudnienia dotyczyło istotnie częściej firm zatrudniających ponad 250 pracowników (36 proc.). Pod względem regionów najtrudniejsza sytuacja miała miejsce na wschodzie i w centralnej Polsce – w tych obszarach zmniejszenie liczby pracowników dotyczyło częściej, niż co trzeciej firmy (odpowiednio 35 proc. i 36 proc.).
*Polecamy: * Zarobki w sektorze publicznym w 2012 roku
Dla największej grupy pracowników powodem utraty pracy było wypowiedzenie dotychczasowej umowy przez pracodawcę (42 proc.), a w 16 proc. przypadków pracownikom nie zaproponowano dalszej współpracy po zakończeniu umowy na czas określony. Co ciekawe, w prawie co dziesiątej firmie (9 proc.) zmniejszenie zatrudnienia wynikało z faktu, że więcej niż zwykle pracowników złożyło wypowiedzenie.
W blisko połowie badanych firm (44 proc.) wypowiedzenia umów dotyczyły pojedynczych pracowników. W jednej czwartej przypadków zwolnienia dotknęły małych grup osób (mniej niż 5 proc. całej załogi), a prawie tyle samo firm (23 proc.) zwolniło w ciągu ostatniego półrocza grupy pracowników stanowiące nie więcej niż 10 proc. całej załogi. Redukcje zatrudnienia powyżej 10 proc. załogi miały miejsce jedynie w 8 proc. badanych przedsiębiorstw.
Jak zaznacza Agnieszka Bulik, członek zarządu agencji zatrudnienia Randstad: „Z badania Plany Pracodawców wynika, że najczęściej zmiany w poziomie zatrudnia w firmach, zarówno pod względem jego zwiększenia, jak i zmniejszania, dotyczą działów produkcji, sprzedaży, administracji i obsługi klienta. To w tych obszarach pracodawcy najczęściej zwalniali w ostatnim czasie, ale również tych obszarów głównie dotyczą plany zatrudnieniowe. Działami o najmniejszej dynamice zmian są IT, HR oraz marketing i PR. Zmiany dotyczą też głównie pracowników niższego szczebla, o niższych kwalifikacjach, a rzadziej kadry zarządzającej. Największe zwolnienia w ubiegłym półroczu dotyczyły budownictwa, transportu i gospodarki magazynowej oraz obsługi nieruchomości i firm.”
Kolejne półrocze pod znakiem stagnacji, ale już nie recesji
Pomimo odczuwalnego pesymizmu na rynku pracy, od listopadowej edycji badania nastąpił istotny spadek odsetka przedsiębiorców spodziewających się recesji (z 32 proc. w XI/12 do 24 proc. w II/13), a jednocześnie zwiększyła się grupa respondentów, którzy spodziewają się stagnacji (57 proc.).
Pracodawcy biorący udział w badaniu w zdecydowanej większości jednak przyznali, że odczuwają obecnie pogorszenie sytuacji w firmie, związane z ogólną sytuacją gospodarczą kraju (72 proc.). Deklaracja ta w większej mierze dotyczyła firm mniejszych, zatrudniających od 10 do 49 pracowników (83 proc.), a w mniejszej firm, zatrudniających ponad 250 osób (59 proc.). „Wyniki badania pokazują, że w nadchodzących miesiącach głównym trendem wśród przedsiębiorców będzie pozostawienie zatrudnienia na aktualnym poziomie. Mniej firm obawia się recesji, ale nadal potężnym wyzwaniem dla przedsiębiorców jest sprostanie wpływowi spowolnienia gospodarczego.” – wskazuje Agnieszka Bulik.
*Polecamy: * Zarobki w sektorze publicznym w 2012 roku
Zwiększenia zatrudnienia w ciągu najbliższego półrocza można się spodziewać w niespełna co piątej badanej firmie (19 proc.). Tylko niewiele mniej przedsiębiorstw planuje zmniejszyć zatrudnienie (15 proc.). Podobnie jak w ubiegłych miesiącach działania takie istotnie częściej dotyczyć będą firm mniejszych, zatrudniających od 10 do 49 pracowników (22 proc.).
Stagnacja w przedsiębiorstwie – jak się przed nią bronimy?
W sytuacji bezpośredniego odczuwania wpływu trudnej sytuacji gospodarczej w kraju, firmy podejmują różnorodne działania obronne. Zdecydowana większość badanych przedsiębiorców uważa, że najskuteczniejszym sposobem na optymalizację działalności w okresie pogorszenia sytuacji gospodarczej jest zwiększenie efektywności w ramach obecnego stanu zatrudnienia (57 proc.). Konkretne rozważane w tym obszarze działania obejmują podniesienie wymaganej efektywności na danych stanowiskach (36 proc.), bądź też powierzenie pracownikom dodatkowych obowiązków (28 proc.). Brane pod uwagę są również szkolenia pracowników (31 proc.) oraz zatrudnienie w miejsce dotychczasowych nowych, lepiej przygotowanych specjalistów (11 proc.).
Obok zwiększenia efektywności działań, pracodawcy dla przeciwdziałania wpływom stagnacji, chcieliby również uelastycznić zatrudnienie (35 proc.). W tej grupie narzędzi wskazują wprowadzenie dłuższych okresów rozliczeniowych (15 proc.), wykorzystanie umów na czas określony (15 proc.) lub nawiązanie współpracy z agencjami pracy tymczasowej (11 proc.). Dla połowy badanych przedsiębiorców istotne również jest dokonanie optymalizacji kosztów innych niż pracownicze (34 proc.).
Jak komentuje Agnieszka Bulik: „Krzepiącą informacją o nastawieniu pracodawców jest, że tylko 15 proc. badanych ocenia, że narzędziem pomagającym w opanowaniu skutków stagnacji zmniejszenie stanu zatrudnienia. Niepokojącym jednak sygnałem jest, że prawie co piąta firma nie była w stanie wskazać podejmowanych działań obronnych przed wpływem pogorzenia sytuacji gospodarczej.”
Wynagrodzenia stoją w miejscu
W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zdecydowana większość przedsiębiorców nie wprowadziła żadnych zmian do poziomu wynagrodzeń (67 proc.). Podwyżki pensji miały miejsce w jednej czwartej firm (26 proc.) i w zdecydowanej większości objęły one wszystkie działy zatrudnienia (68 proc.). Zwykle dokonane podwyżki były na poziomie inflacji (31 proc.) lub nie przekroczyły 5 proc. dotychczasowego wynagrodzenia (35 proc.). Pomimo bieżącej mało optymistycznej sytuacji na rynku pracy prawie połowa firm odczuwa większą niż w ubiegłych latach presję płacową ze strony pracowników (48 proc.).
Agnieszka Bulik podkreśla, że: „Oczekiwania podwyżki wynagrodzeń, niestety w większości przypadków nie będą spełnione. Wzrost wynagrodzeń w nadchodzącym półroczu jest brany pod uwagę jedynie w co dziewiątej firmie. Większe szanse mają na nie pracownicy firm dużych, zatrudniających ponad 250 osób. Jeśli będą wprowadzane, to na poziomie kilku procent dotychczasowego wynagrodzenia. Jednak 80 proc. pracodawców nie planuje zwiększenia wynagrodzeń w ciągu najbliższych 6 miesięcy.”
MA