Największy europejski koncern zapowiada dalsze zwolnienia

Największy europejski koncern aerokosmiczny EADS nie wyklucza redukcji dalszych stanowisk pracy, jeżeli nie otrzyma dalszych zamówień Eurofighterów. Ten samolot bojowy produkuje się niedaleko Ingolstadt.

Największy europejski koncern zapowiada dalsze zwolnienia
Źródło zdjęć: © AFP

12.12.2013 | aktual.: 12.12.2013 16:53

Największy europejski koncern aerokosmiczny EADS nie wyklucza redukcji dalszych stanowisk pracy, jeżeli nie otrzyma dalszych zamówień Eurofighterów. Ten samolot bojowy produkuje się niedaleko Ingolstadt.

Bernhard Gerwert odpowiedzialny za nowy dział Airbus Defence & Space twierdzi, że koncern ma co robić do 2017 roku, ale jeśli po tym okresie zabraknie nowych zamówień, trzeba będzie w 2018 roku redukować miejsca pracy.

Szef koncernu Tom Enders nie wyklucza wypowiedzeń z przyczyn dotyczących pracodawcy. Szczegóły planów redukcji miejsc pracy mają być wynegocjowane do połowy 2014 roku ze związkami zawodowymi. Zapowiedź możliwych wypowiedzeń oburzyła radę zakładową.

Związki: wypowiedzenia nie są żadną opcją

Przewodniczący rady zakładowej Ruediger Luetjen powiedział, że zwolnienia z pracy nie są żadną opcją. – W obliczu zysków koncernu trudno byłoby taki krok wytłumaczyć pracownikom - powiedział.

Z drugiej strony Luetjen podkreślił, że trzeba na spokojnie przeanalizować sytuację. Bliższe szczegóły redukcji stanowisk pracy w poszczególnych lokalizacjach fabryk nie są jeszcze znane. Dalszych informacji należy się spodziewać do lutego 2014 roku. Luetjen liczy się z wielomiesięcznymi negocjacjami.

Likwidacja 5800 miejsc pracy

Koncern, który wkrótce będzie się nazywać „Airbus Group”, zapowiedział w poniedziałek (9.12) redukcję do 2016 roku 5800 miejsc pracy, głównie w branży zbrojeniowej.

W ciągu najbliższych trzech lat w Niemczech, szczególnie w Bawarii, zamierza się zlikwidować 2000 stanowisk pracy, we Francji niecałe 1300 a w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii po kilkaset.

Berlin ostrzega przed dysproporcjami

Rząd niemiecki wezwał koncern EADS, by nie obciążał za bardzo fabryk w Niemczech. Koncern korzysta między innymi z bezpośrednich i pośrednich programów wsparcia ze strony federacji – oświadczono w Ministerstwie Gospodarki. Rząd Niemiec jest od kilku miesięcy wielkim udziałowcem EADS.

Wskutek fiaska fuzji z brytyjskim koncernem zbrojeniowo-lotniczym BAE Systems, spowodowanego oporem rządu Niemiec, branża zbrojeniowa znalazła się pod ogromną presją. Według Endersa fuzja z BAE miałaby pozytywny wpływ na liczbę miejsc pracy.

Dobrze, dzięki Airbusowi

Sytuacja koncernu EADS jest generalnie pozytywna, co ma on przede wszystkim do zawdzięczenia największej i najważniejszej córce, Airbusowi, który przynosi miliardowe zyski dzięki pełnemu portfelowi zamówień. - Na ten sukces też trzeba było ciężko zapracować – podkreślił Enders.

Koncern EADS powstał w 2000 roku z fuzji kilku europejskich firm lotniczych i przemysłu zbrojeniowego. Dziś EADS uważa się za przykład dobrej kooperacji w Europie i za wiodącą na świecie firmę tej branży.

W 2014 roku, wskutek przebudowy koncernu, zniknie nazwa EADS, a pojawi się nowa „Airbus Group”. W 2012 roku obroty EADS wyniosły 56,5 mld euro. EADS zatrudnia 140.000 pracowników.

tagesschau.de / Iwona D. Metzner
red. odp.: Małgorzata Matzke

Obraz
Źródło artykułu:Deutsche Welle
deutsche wellebezrobociepraca za granicą
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)