Napieralski: rząd i prezydent nie mają sposobu na kryzys
Według szefa SLD Grzegorza Napieralskiego,
rząd i prezydent nie mają pomysłu na walkę z kryzysem. Jak ocenił,
wszystkie działania władz powinny być skierowane na ratowanie
miejsc pracy.
27.02.2009 | aktual.: 27.02.2009 13:55
- Cały czas słyszymy o oszczędnościach, a tu odwrotnie - trzeba inwestować, szukać możliwości pobudzania polskiej gospodarki. I co najważniejsze - wszystkie działania powinny być skierowane na ratowanie miejsc pracy, czego ani prezydent, ani rząd nie robią - powiedział Napieralski w piątek na konferencji prasowej.
Zarzucił też prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, że na środowy szczyt społeczny nie zaprosił przedstawicieli partii politycznych.
W zorganizowanym w Pałacu Prezydenckim szczycie społecznym uczestniczyli przedstawiciele rządu, ekonomiści, reprezentanci związków zawodowych, pracodawców i samorządowcy.
Napieralski powiedział też, że klub Lewicy podtrzymuje ofertę współpracy, skierowaną do innych sił politycznych - jeśli chodzi walkę z kryzysem. - Na razie nie ma żadnego odzewu - dodał.
Szef SLD był pytany o wypowiedź prezydenckiego ministra Michała Kamińskiego, który w RMF FM nie wykluczył, że prezydent skieruje do Senatu wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie daty wejścia Polski do strefy euro.
Według Kamińskiego, pytanie w referendum mogłoby brzmieć: - Czy chcesz rezygnacji ze złotówki, rezygnacji z suwerennej polityki monetarnej państwa polskiego i przejścia do strefy euro np. w przedziale lat 2012-2016.
Zdaniem Napieralskiego, referendum w sprawie euro, nie ma sensu. - Polacy już wyrazili wolę bycia w Unii Europejskiej i w strefie euro - podkreślił. Jak ocenił, pomysł na referendum to podbijanie piłeczki i odchodzenie od poważnego tematu.