Nastolatek za kierownicą ciągnika. O włos od tragedii

Do zdarzenia doszło 21 maja tuż przed godziną 13, na drodze powiatowej łączącej miejscowości Bolesławiec i Wieruszów (woj. łódzkie). Jak podaje "Tygodnik Poradnik Rolniczy", ciągnik rolniczy zjechał z jezdni, uderzył w drzewo i przewrócił się na bok.

Ciągnikiem marki Fendt podróżowało dwóch nastolatków w wieku 16 i 17 lat. Obaj samodzielnie opuścili przewrócony ciągnik, jeszcze przed przybyciem służb na miejsce zdarzenia.

– Ciągnikiem kierował 16-latek, obok na miejscu pasażera siedział 17-latek. Obaj doznali obrażeń ciała – mówił st. asp. Piotr Siemicki rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie, cytowany przez portal kulisy.net.

Policja przebadała kierowcę ciągnika, który okazał się trzeźwy i posiadał odpowiednie uprawnienia do prowadzenia pojazdu.

W momencie wypadku na drodze nie były prowadzone żadne prace polowe. Nastolatkowie jechali ciągnikiem, gdy kierujący stracił panowanie nad pojazdem, co doprowadziło do zjechania z drogi i uderzenia w drzewo. Zdarzenie zakończyło się uszkodzeniem pojazdu.

Wiosna to czas wzmożonych prac polowych, co wiąże się z częstszym ruchem pojazdów rolniczych. Niestety, błoto i inne zanieczyszczenia pozostawiane na drogach przez te pojazdy mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji.

Zgodnie z Kodeksem Wykroczeń, rolnicy są zobowiązani do usuwania zabrudzeń z jezdni, a za ich pozostawienie grozi kara grzywny do 1,5 tys. zł lub nagana - przypomina "Tygodnik Rolniczy".

Z jeszcze wyższą karą właściciel ciągnika powinien się liczyć jeżeli zabrudzenia na drodze staną się przyczyną kolizji. Kodeks Karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 3 lat za spowodowanie wypadku z obrażeniami ciała, a w przypadku śmierci lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, kara może wynieść od 6 miesięcy do 8 lat.