Nauczyciel na bezrobociu – czy rynek pracy jest przygotowany?
14 października obchodzony jest Dzień Edukacji Narodowej zwany również Dniem Nauczyciela. Jednak dla wielu nauczycieli nie będzie to czas radosnego świętowania. Borykają się oni z zupełnie innym problem niż klasówki do sprawdzenia – brakiem pracy
11.10.2013 | aktual.: 15.10.2013 10:26
Zgodnie z szacunkami GUS liczba nauczycieli spadła między rokiem 2005 a 2013 we wszystkich typach szkół, poza technikami i szkołami zawodowymi. W szkołach spadła też liczba uczniów. Informacje zawarte w tabeli nie odnoszą się do sytuacji nauczycieli akademickich i wychowania przedszkolnego. W pierwszej z tych grup zatrudnienie utrzymuje się na zbliżonym poziomie z powodu wciąż licznej grupy osób zabiegających o wyższe wykształcenie. Liczba nauczycieli przedszkolnych w ostatnich latach nieznacznie wzrosła dzięki powstaniu nowych placówek. W trakcie ostatniego roku liczba dzieci w przedszkolach wzrosła z 281,8 tys. do 298,1 tys.
Jak dyrektor radzi sobie z kryzysem w edukacji?
Dyrektorowie szkół stają w obliczu kurczących się subwencji oświatowych, których wysokość uzależniona jest od liczby uczniów. Najbardziej nierentowne szkoły, głównie wiejskie, są zamykane. Dodatkowo w roku szkolnym 2012/2013 zlikwidowano klasy pierwsze liceów profilowanych i uzupełniających liceów ogólnokształcących dla młodzieży i dorosłych. Zgodnie z informacjami GUS, zawartymi w "Małym Roczniku Statystycznym Polski 2013", szkoły te mają być likwidowane. W przypadku gimnazjów obserwuje się również tendencję do łączenia szkół w zespoły ze szkołami podstawowymi bądź ponadgimnazjalnymi. W pozostałych placówkach edukacyjnych zwiększana jest liczebność klas po to, by zaoszczędzić na kadrze. W związku z tym nie tylko nie zatrudnia się nowych osób, ale również tam, gdzie to możliwe, wysyła się starszych pracowników na wcześniejsze emerytury. Pozostałym proponuje się łączenie etatów dzięki pracy w kilku placówkach.
Jeśli to nie pomoże, ostatecznym rozwiązaniem są cięcia kadrowe. Z raportu „Wykorzystanie przez jednostki samorządu terytorialnego potencjału intelektualnego nauczycieli wypadających z zawodu w latach 2011 i 2012” opublikowanego przez Ośrodek Rozwoju Edukacji wynika, że najwięcej redukcji przeprowadzono w szkołach wiejskich. W miastach spadek liczby nauczycieli w 2012 roku w porównaniu z rokiem poprzednim wyniósł 1,15 proc., podczas gdy na terenach wiejskich sięgał ponad 2 proc. Zgodnie z wywiadami przeprowadzonymi w ramach projektu problem zwolnień w edukacji najbardziej dotknął wschodnich obszarów kraju. Tam zwalnia się przede wszystkim nauczycieli stażystów i kontraktowych, a więc tych z najmniejszym doświadczeniem. Szczególnie często zwalniani są nauczyciele biologii, wuefiści i osoby uczące w klasach I-III. Natomiast z wywiadów przeprowadzanych wśród nauczycieli na zachodzie i południu wynika, że najczęstszą strategią jest nakłanianie nauczycieli do przejścia na wcześniejszą emeryturę. Z tego
rozwiązania korzystają przede wszystkim nauczyciele dyplomowani. Z racji długiego stażu pracy trudniej ich zwolnić niż nauczycieli stażystów. Przesunięcie ich na wcześniejszą emeryturę rozwiązuje problem, równocześnie pozwalając na duże oszczędności, ponieważ są to nauczyciele, którym ustawowo zapewnione są najwyższe wynagrodzenia.
Nauczyciel bez pracy – czy sobie poradzi?
Ośrodek Rozwoju Edukacji jest placówką prowadzoną przez Ministra Edukacji Narodowej, której zadaniem jest podejmowanie i realizacja działań na rzecz podnoszenia jakości edukacji. W ramach swoich prac Ośrodek przeprowadził badania mające na celu zebranie danych dotyczących nasilenia i konsekwencji problemu zwolnień wśród nauczycieli. Nauczyciele po utracie pracy borykają się przed wszystkim z problemami emocjonalnymi związanymi z utratą swojego miejsca w świecie, ze spadkiem prestiżu zawodowego i z obniżeniem samooceny.
Zgodnie z raportem „Wykorzystanie przez jednostki samorządu terytorialnego potencjału intelektualnego nauczycieli wypadających z zawodu w latach 2011 i 2012” w obliczu bezrobocia nauczyciele przyjmują jedną z trzech strategii radzenia sobie z nową sytuacją. Część osób stara się poszukać pracy w zawodach pokrewnych, w których będą mogli wykorzystać dotychczasową wiedzę i kompetencje. Jeśli jest to możliwe, nauczyciele próbują przenieść się do szkół prywatnych lub placówek prowadzonych przez stowarzyszenia (szczególnie w Polsce wschodniej). Jeśli nie ma takich możliwości, nauczyciele klas młodszych poszukują pracy w domach kultury, ośrodkach wychowawczych, domach opieki społecznej, ale również jako opiekunowie wycieczek czy opiekunki do dzieci.
Nauczyciele języków obcych pracują w prywatnych szkołach językowych lub zajmują się tłumaczeniami, wuefiści starają się znaleźć zatrudnienie w klubach fitness lub przy obiektach sportowych. Nauczyciele przedmiotów ścisłych zdobywają zaś dodatkowe kwalifikacje w celu przejścia do biur rachunkowych lub poszukują prac biurowych związanych z księgowością. Wiele osób decyduje się również na udzielanie korepetycji. Jednak zgodnie z wnioskami płynącymi z wywiadów prowadzonych w ramach przywołanego wyżej raportu, część nauczycieli uznaje takie zajęcia za pracę poniżej ich kwalifikacji. Związane z tym obniżenie prestiżu społecznego powstrzymuje wielu pedagogów przed podjęciem takiego zatrudnienia. Drugą strategią jest zupełne przebranżowienie lub założenie własnej działalności gospodarczej. Jak podkreślają nauczyciele, w okresie dużego bezrobocia i złej sytuacji na rynku pracy jest to rozwiązanie trudne. Nauczyciele muszą bowiem rywalizować o nieliczne miejsca pracy z osobami z większym doświadczeniem w pracy w
sektorze prywatnym.
Ostatnią strategią jest pozostanie na zasiłku dla bezrobotnych i próba przeczekania złej sytuacji w szkolnictwie. Zdaniem autorów raportu z tej strategii korzysta największa grupa nauczycieli, w szczególności kobiet. Liczą one na poprawę sytuacji w najbliższych latach i możliwość powrotu do pracy w edukacji. W raporcie „Wykorzystanie przez jednostki samorządu terytorialnego potencjału intelektualnego nauczycieli wypadających z zawodu w latach 2011 i 2012” można przeczytać: Najliczniejsza grupa zwolnionych nauczycieli to jednak grupa charakteryzująca się postawą wycofania. Osoby te nie podejmują żadnych działań w celu znalezienia zatrudnienia, biernie oczekują na zmianę sytuacji w lokalnej oświacie i powrót do pracy w szkole. Należy podkreślić, że osoby te zagrożone są pojawieniem się tzw. wyuczonej bezradności. W przypadku utrzymujących się trudności z powrotem do zawodu nauczyciela osoby te mogą na stałe zasilić szeregi bezrobotnych. Im dłużej będą pozostawały bez zatrudnienia, tym trudniej będzie im podjąć
jakąkolwiek pracę. Poza osobami bezrobotnymi podobną strategię przyjmują osoby zatrudnione na niewielką ilość godzin. Pomimo niskich dochodów starają się one zatrzymać choć niewielki etat w edukacji, licząc na poprawę sytuacji w kolejnych latach.
Poza stosunkowo dużą biernością bezrobotnych nauczycieli problemem jest również podejście pracodawców do osób poszukujących pracy po redukcjach w szkolnictwie. Do podstawowych zarzutów kierowanych do nauczycieli przez osoby rekrutujące należą:
• oderwanie od realiów pracy w sektorze prywatnym, brak myślenia biznesowego i znajomości branży poza edukacją;
• przyzwyczajenie do pracy w mniejszym wymiarze godzin i związany z tym brak efektywności przy czterdziestogodzinnym tygodniowym czasie pracy;
• trudności z pracą zespołową, współpracą z osobami dorosłymi, brak umiejętności przyjmowania krytyki, stawianie się w pozycji mentora;
• mniejsze umiejętności pracy z nowymi technologiami.
Oczywiście wielu nauczycieli doskonale poradziłoby sobie w pracy w nowej branży. Niestety, pracodawcy nie chcą ryzykować i wolą zatrudniać osoby z wcześniejszym doświadczeniem na rynku komercyjnym.
Gdzie szukać pomocy?
W ostatnich latach powstało kilka projektów mających wspierać zwalnianych nauczycieli. W Krakowie Urząd Miasta we współpracy z Urzędem Pracy i Grupą Doradczą Projekt Sp. Z o.o. stworzył "Program wsparcia dla zwalnianych pracowników małopolskich szkół". Działania rozpoczęto od wdrożenia programu ONyKS (outplacementu nauczycieli krakowskich szkół).
Obecnie nauczyciele mogą skorzystać z następujących projektów: Kompetencja i adaptacja –realizowanego przez Grupę Doradczą Projekt & Zarządzanie i Projekty, oraz z programu PROGRES II realizowanego przez WYG International Sp. z o.o. W ramach projektów nauczycielom zapewnia się dostęp do usług doradców zawodowych i psychologów. Doradcy przygotowują dla każdego nauczyciela indywidualny plan działania wyznaczający ścieżkę przyszłej kariery zawodowej. Uczestnicy mogą wziąć udział w warsztatach mających na celu przybliżenie wymagań stawianych pracownikom na komercyjnym rynku pracy. Co najważniejsze, bezrobotni mogą odbyć praktyki, kursy i staże przygotowujące do zawodu, a osobom posiadających odpowiednie kwalifikacje przyznawane są dotacje na rozpoczęcie działalności gospodarczej. W Łodzi problemem pomocy dla bezrobotnych nauczycieli zajęto się po zorganizowanej przez ZNP konferencji "Perspektywy zawodowe nauczycieli wobec zmian na rynku pracy". Dzięki tej konferencji jednostki samorządowe oraz firmy szkoleniowe
zdecydowały się na wprowadzenie wspólnych działań mających na celu poprawę sytuacji bezrobotnych nauczycieli na rynku pracy. Najbardziej obiecującym projektem wydaje się program Łódzki parasol, który będzie realizowany od stycznia 2014 roku. Projekt ten kierowany jest do osób, które straciły pracę w okresie do 6 miesięcy przed jego rozpoczęciem, stąd nauczyciele zwolnieni z pracy we wrześniu tego roku będą spełniać to kryterium. Głównym celem projektu, realizowanego przez łódzki magistrat, jest wsparcie dla osób pragnących założyć własną działalność gospodarczą. Dotacje na ten cel mają sięgać nawet 40 tys. zł. Uczestnik „Parasola” może też otrzymać comiesięczną pomoc w wysokości 1,5 tys. zł przez okres 6 miesięcy. Poza tym dla wszystkich uczestników, również tych, którzy nie planują założenia działalności gospodarczej, dostępne jest wsparcie doradcy zawodowego i psychologa oraz oferowane są szkolenia i praktyki u pracodawców.
Autorzy raportu „Wykorzystanie przez jednostki samorządu terytorialnego potencjału intelektualnego nauczycieli wypadających z zawodu w latach 2011 i 2012” zauważają, że dobrą praktyką byłoby wykorzystanie potencjału intelektualnego nauczycieli w innych placówkach prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego. Sami nauczyciele uważają za cenną możliwość udział w dodatkowych szkoleniach w celu znalezienia zatrudnienia w instytucjach kultury, ośrodkach rekreacyjno-sportowych, placówkach opiekuńczo-wychowawczych, ośrodkach kształcenia ustawicznego oraz jednostkach Publicznych Służb Zatrudnienia lub Pomocy Społecznej. Ministerstwo Edukacji Narodowej zainspirowane inicjatywami lokalnymi oraz wnioskami z Raportu Ośrodka Rozwoju Edukacji wprowadziło więc pierwszy ogólnopolski program pomocy nauczycielom. Od tego roku Ministerstwo wprowadza program aktywizacji zawodowej dla nauczycieli, którzy stracili pracę w ciągu ostatnich 24 miesięcy oraz przepracowali w jednostkach systemu oświaty co najmniej rok. Na ten
cel ze środków Unii Europejskiej przeznaczono 100 mln PLN.
Zgodnie z deklaracjami minister Szumilas bezrobotni nauczyciele będą mogli przekwalifikować się tak, aby móc nauczać innego przedmiotu lub przejść do innego typu placówki oświatowej (np. ze szkoły do placówki opiekuńczo-wychowawczej). Uczestnik projektu będzie miał również szansę zdobyć dodatkowe kwalifikacje i zatrudnić się w innych jednostkach pomocowych, zbliżonych do oświatowych. Pomysłem na zaktywizowanie nauczycieli ma być między innymi przekwalifikowanie ich w asystentów rodziny. Ostatnią opcją będzie zmiana zawodu na inny, ale wymagający podobnej wiedzy: np. matematyk będzie mógł pracować w zawodach związanych z bankowością. To, z której możliwości skorzysta uczestnik projektu, będzie zawsze wyborem nauczyciela – podkreśla minister Szumilas. 100 mln zł pochodzących z Europejskiego Funduszu Społecznego zostanie przeznaczone m.in. na staże, szkolenia, studia podyplomowe, warsztaty aktywnego poszukiwania pracy, doradztwo zawodowe i pomoc w rozpoczęciu działalności gospodarczej, w tym na dotacje na ten
cel. Nauczyciele będą mogli również skorzystać z dofinansowania w przypadku znalezienia zatrudnienia. Subsydiowanie miejsc pracy u nowego pracodawcy będzie mogło trwać maksymalnie 12 miesięcy, w tym czasie pracodawca będzie musiał zapewnić co najmniej 50-procentowe pokrycie kosztów zatrudnienia pracownika – informuje pani minister.
Dodatkową pomocą w przetrwaniu trudnych czasów może być dla nauczycieli reforma szkolnictwa. W przyszłym roku do szkół obowiązkowo pójdą sześciolatki urodzone w pierwszej połowie 2008. W roku szkolnym 2015/2016 szkoły również zanotują wzrost ilości uczniów, ponieważ obok dzieci 6-letnich urodzonych w 2009 roku do szkół będą posyłane dzieci z końcówki roku 2008. Taka sytuacja sprawi, zdaniem minister Szumilas, że na pracę będzie mogło liczyć dodatkowe 18 tysięcy nauczycieli.
Małgorzata Szymańska
Karol Wolski
Sprawdź, ile powinieneś zarabiać! Weź udział w Ogólnopolskim Badaniu Wynagrodzeń i porównaj swoje zarobki z innymi. Wypełnij ankietę!
rynekpracy.pl
[
]( http://www.wynagrodzenia.pl/obw.php/p.76 )