Nie widać końca kryzysu na rynku nieruchomości w USA

Z opublikowanych dziś danych wynika, że w ciągu roku w największych amerykańskich miastach ceny domów spadły o prawie 20 procent.

Nie widać końca kryzysu na rynku nieruchomości w USA
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Nie widać końca kryzysu na rynku nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Z opublikowanych dziś danych wynika, że w ciągu roku w największych amerykańskich miastach ceny domów spadły o prawie 20 procent.

Największy spadek cen dotknął Las Vegas i Miami, gdzie ceny nieruchomości poszły w dół o 30 procent. W Los Angeles w Kalifornii domy są tańsze o jedną czwartą. W stolicy USA - Waszyngtonie rok temu za przeciętny dom trzeba było zapłacić około 400 tysięcy dolarów. Teraz można go kupić za niewiele ponad 300 tysięcy. W skali kraju cena przeciętnego domu w mieście wynosi obecnie 180 tysięcy dolarów.

Z opublikowanych dziś danych firmy Standard & Poor's wynika, że od początku 2007 roku, czyli od szczytu hossy, ceny nieruchomości w USA spadły średnio o 30 procent. W niektórych aglomeracjach - Las Vegas, Miami, Phoenix, San Francisco i San Diego - spadek cen przekroczył już 40 procent.

Historycznemu kryzysowi na amerykańskim rynku nieruchomości towarzyszy jedna reguła - tam gdzie bańka cenowa była największa, upadek jest najbardziej bolesny.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)