Nielegalni imigranci bronią Wysp
Kto strzeże najważniejszych brytyjskich budynków przed terrorystycznym atakiem? Jak twierdzi "Dziennik" powołując się na "Daily Mail" są to... nielegalni imigranci.
13.11.2007 | aktual.: 13.11.2007 10:52
Kto strzeże najważniejszych brytyjskich budynków przed terrorystycznym atakiem? Jak twierdzi "Dziennik" powołując się na "Daily Mail" są to... nielegalni imigranci. Bo brytyjskie służby nie sprawdzają, czy kandydaci na ochroniarzy przyjechali do kraju legalnie, tylko czy nie popełnili żadnych przestępstw.
Portów, lotnisk i budynków rządowych pilnuje ponad pięć tysięcy nielegalnych imigrantów. Okazuje się, że nawet człowiek, który strzegł limuzyny premiera, by nikt pod nią nie podłożył bomby, też wjechał do Wielkiej Brytanii ukradkiem.
To nie pierwsza taka wpadka brytyjskich służb. Kilka miesięcy temu złapano nielegalnie przebywających na Wyspach sześciu policjantów oraz czterech sprzątaczy, których zatrudniono w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
Teraz brytyjskie władze obiecują zmianę prawa tak, aby każdy kto ubiega się o podobną funkcję, musiał udokumentować, że przebywa w kraju legalnie - czytamy w "Dzienniku".