Niemcy boją się tankować biopaliwo
Niemiecki rząd zapowiedział we wtorek ofensywę informacyjną, która ma przekonać właścicieli samochodów, by tankowali benzynę z 10-procentową domieszką bioetanolu. Niemieccy kierowcy bojkotują na razie paliwo E-10, obawiając się, że może ono uszkodzić silnik.
08.03.2011 | aktual.: 08.03.2011 17:50
Jak poinformował minister środowiska Norbert Roettgen, wkrótce na każdej stacji benzynowej dostępna ma być wiarygodna, sporządzona przez branżę motoryzacyjną lista samochodów przystosowanych do paliwa E-10. Wprowadzenie biopaliwa ma pomóc w ograniczeniu emisji CO2 do atmosfery zgodnie z celami polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
- Wszyscy popierają wprowadzenie paliwa E-10 ze względu na ochronę środowiska i z troski o bezpieczeństwo energetyczne - powiedział Roettgen po wtorkowym "szczycie paliwowym", zwołanym przez ministra gospodarki Rainera Bruederle w związku z zamieszaniem wokół nowego paliwa. Także Bruederle oświadczył, że wprowadzenie E-10 to "słuszna droga".
Paliwo z 10-procentową domieszką etanolu oferowane jest od lutego przez około siedem tysięcy spośród 15 tysięcy stacji benzynowych w całych Niemczech. Chociaż - zdaniem ekspertów - 90 procent pojazdów jest przystosowanych do ekopaliwa, z powodu braku wystarczających informacji większość kierowców wybiera droższą benzynę bezołowiową super plus 98. Benzyna E-10 zalega tymczasem w zbiornikach dystrybutorów paliw.