Niemieccy kierowcy odetchną. Koniec z monopolem na części
W Niemczech w końcu zapanuje konkurencja na rynku samochodowych części zamiennych. Rząd przedstawił projekt odpowiedniej ustawy.
17.05.2019 10:30
Po długoletniej batalii o uwolnienie niemieckiego rynku samochodowych części zamiennych władze w Berlinie w końcu podjęły odpowiednie kroki. Gabinet Angeli Merkel zdecydował, że elementy nadwozia, które chronione były do tej pory wzorami przemysłowymi, będą mogli oferować także niezależni producenci. Powinno to doprowadzić do spadku cen.
Obecnie niemieccy kierowcy, którzy na przykład w wyniku stłuczki muszą wymienić element karoserii, skazani są na oryginale części. Niemieckie przepisy pozwalają bowiem producentom rejestrować tak zwane widoczne elementy pojazdu jako zastrzeżony wzór (Designschutz). Oznacza to, że części takie jak nadkola, zderzaki, reflektory czy lusterka nie mogą być wytwarzane przez innych, niezależnych producentów. Prowadzi to do monopolu na rynku części karoserii i wysokich cen.
Teoretycznie za wprowadzanie takich części na rynek niezależnym producentom może grozić spotkanie w sądzie z właścicielem wzoru. Teraz ma się to zmienić. Rząd przygotował projekt odpowiedniej ustawy, która trafi do Bundestagu.
Zobacz: Euro w Polsce. "Pytanie, w jakiej perspektywie możemy dogonić Niemcy"
Części coraz droższe
O zmiany przepisów zabiegał między innymi niemiecki automobilklub ADAC, który wskazywał, że ceny części zamiennych rosły w ostatnich latach w zawrotnym tempie. Na przykład ceny tylnych reflektorów podwoiły się w latach 2013-2018 (dane Zrzeszenia Niemieckiej Branży Ubezpieczeniowej GDV). Automobilklub zwracał uwagę, że w przypadku starszych samochodów naprawa szkód stawała się wręcz nieopłacalna.
Zobacz także: Elektryczna autostrada startuje w Niemczech
W Polsce rynek tak zwanych widocznych części zamiennych uwolniono już przed dekadą, co rekomendowała Komisja Europejska. Monopol producentów zniesiono już także m.in. w Holandii, Belgii czy Włoszech.
Autor: Wojciech Szymański
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl