Nieoczekiwany zwrot akcji

Rynek wyczekiwał na decyzję RPP odnoście stóp procentowych (Rada podwyższyła główną stopę o 25 pkt. bazowych) utrzymując kursy kontraktów terminowych w przedziale 2 806 – 2 824 pkt do około godziny 15. Późniejsze dwie i pół godziny mijały w zdecydowanie niedźwiedzich nastrojach, a kurs FW20H11 zniżkował z okolic 2 810 pkt do 2 768 pkt (-1,14%), ustalając minimum sesyjne na zamknięciu. LOP w trakcie sesji sprzyjała kupującym, gdyż spadki kursu powodowane były zamykaniem pozycji i wycofywaniem się graczy z rynku. Dzienny wolumen obrotu wyniósł 64,2 tys. sztuk.

Sesja środowa przyniosła spore rozczarowanie. Na wykresie świecowym pokazała się dla odmiany wysoka czarna świeca, która w znacznym stopniu neguje osiągnięcia kupujących z sesji wtorkowej. Odwrót na wczorajszej sesji rozpoczął się po nieudanym ataku na grudniowe maksima znajdujące się na 2 820 pkt. Skala przeceny może jednak zaskakiwać, gdyż poranna luka wzrostowa oraz wsparcie będące kursem odniesienia pękły przy pierwszej próbie przeprowadzonej przez podaż. Dodatkowo sprzedający z łatwością doprowadzili do przeceny, która wstępnie zatrzymała się na 2 768 pkt, czyli w miejscu połowy poprzedniego białego korpusu. Obrót na wczorajszej sesji był nieznacznie niższy niż poprzednio, co stawia sprzedających w uprzywilejowanej pozycji. O ile po sesji wtorkowej sytuacja techniczna wyglądała korzystnie dla kupujących, o tyle środowa sesja zrównoważyła siły rynkowe. Dopóki ADX będzie poruszał się przy niskich wartościach (okolice 20 pkt lub poniżej), rynek będzie względnie zrównoważony i podatny na takie zmiany
nastrojów, jaki można było dostrzec w trakcie dwóch ostatnich sesji. Źle natomiast wygląda RSI, który odbił się od górnego zakresu zmian na rynku niedźwiedzia – jeśli tendencja ta nie zostanie szybko zatrzymana i odwrócona, rynek ponownie może stanąć przed obliczem silniejszej korekty.

BM Banku BPH