Nieoficjalnie: jest porozumienie ws. emerytur
- Wygląda na to, że mamy porozumienie - powiedział nieoficjalnie reporterowi TOK FM uczestnik rządowych konsultacji dotyczących reformy emerytalnej.
- Wygląda na to, że mamy porozumienie - powiedział nieoficjalnie reporterowi TOK FM uczestnik rządowych konsultacji dotyczących reformy emerytalnej. Waldemar Pawlak miał zgodzić się na podwyższenie wieku emerytalnego Polaków do 67. roku życia, a Donald Tusk - na przyznanie częściowych emerytur kobietom, które skończyły 62 lata.
Jak dowiedziało się TOK FM, obie strony poszły na pewne kompromisy. Ludowcy zgodzili się na podniesienie wieku emerytalnego do 67. roku życia, a Donald Tusk poszedł z kolei na ustępstwo w sprawie częściowej emerytury - będą mogli na nią przechodzić mężczyźni, którzy skończyli 65 lat, i kobiety, które skończyły 62 lata.
Warunkiem otrzymania emerytury częściowej - naliczanej z 50 proc. zgromadzonego kapitału - ma być 40 lat pracy u mężczyzn i 35 lat u kobiet.
Według "Rzeczpospolitej" PSL wywalczył także finansowanie z budżetu wyższych składek emerytalnych dla samozatrudnionych i ubezpieczonych w KRUS.
W środę odbyły się dwa spotkania premiera Tuska w wicepremierem, szefem PSL Waldemarem Pawlakiem. Z danych, które przekazał informator reporterce RMF FM wynikało, że porozumienie jest wręcz pewne, ale konferencji po spotkaniu nie było. Zapowiedziano za to drugą turę rozmów, które zakończyły się o godz. 20. Oficjalny komunikat ma zostać przekazany w czwartek.
Tymczasem związkowców nie interesują tarcia w koalicji. Żądają, by sprawa rozstrzygnęła się w referendum. O tym, czy takie się odbędzie, zdecyduje w piątek Sejm.
Wniosku NSZZ "Solidarność" nie poprze PO. Jego poparcie zapowiedziały z kolei PiS, Solidarna Polska i SLD. Janusz Palikot powiedział w środę wieczorem, że jego ugrupowanie wstrzyma się od głosu.