Nieoficjalnie: prezydent będzie konsultował plan ws. przyjęcia euro
Prezydent będzie konsultował z koalicją i opozycją plan działania zakładający, że decyzja ws. ewentualnego wejścia Polski do strefy euro zapadłaby w 2015 r. po wyborach prezydenckich i parlamentarnych, a wcześniej nasz kraj spełniłby niezbędne kryteria - wynika z nieoficjalnych informacji PAP.
25.01.2013 | aktual.: 25.01.2013 17:31
Prezydent będzie konsultował z koalicją i opozycją plan działania zakładający, że decyzja ws. wejścia Polski do strefy euro zapadłaby w 2015 r. po wyborach prezydenckich i parlamentarnych; wcześniej mielibyśmy spełnić niezbędne kryteria - wynika z nieoficjalnych informacji PAP.
Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP z Kancelarii Prezydenta intencją Bronisława Komorowskiego jest "oddzielenie procesu przygotowań do wejścia do strefy od procesu podejmowania decyzji o wejściu".
Źródła PAP podają, że w tej sprawie zebrać się ma Rada Gabinetowa, czyli rząd pod przewodnictwem prezydenta.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że według prezydenta jednym z elementów przygotowań Polski do podjęcia decyzji o ewentualnym wejściu do strefy, powinno być spełnienie nie tylko czterech kryteriów z Maastricht, ale także obniżenie stopy bezrobocia o co najmniej kilka punktów procentowych, jako dodatkowe kryterium.
To dodatkowe kryterium, według źródeł PAP, ma zagwarantować, że ewentualne wejście do strefy euro nastąpi przy stosunkowo niskim - z tendencją malejącą - bezrobociu, co świadczyć będzie o dynamice naszej gospodarki.
Prezydent jest zdania, że wypełnienie kryteriów z Maastricht na 99 proc. służyć będzie polskiej gospodarce. Bez ich spełnienia - podkreślają źródła w Kancelarii - wskazywanie już dziś terminów wejścia do strefy euro "to czysta fantazja".
Zdaniem Komorowskiego, wynika z informacji PAP, rok 2015, czyli rok wyborczy, "to najodpowiedniejszy moment zakończenia procesu uzyskania zdolności do podjęcia decyzji o ewentualnym wejściu do strefy euro". Ta decyzja, na co zwraca uwagę prezydent, zależeć też będzie od wyniku wyborów.
Kwestia związana z osiągnięciem przez Polskę gotowości do przyjęcia wspólnej waluty i zbudowanie wokół tego szerokiego porozumienia to, w ocenie prezydenta, najważniejsze wyzwanie stojące przed Polską, a także urzędem prezydenta - podkreślają źródła w Kancelarii.
Jak wynika z tych informacji, oprócz konieczności spełnienia kryteriów, barierą na drodze do strefy euro, zdaniem prezydenta, jest obecne nastawienie opinii publicznej wobec ewentualności przyjęcia wspólnej waluty, a także konieczność zmiany konstytucji.
Dlatego prezydent żałuje - podkreślają źródła - że Sejmowi w ubiegłej kadencji nie udało się przyjąć przedstawionego przez niego w 2010 r. projektu zmian w konstytucji dot. członkostwa w UE, zawierającego m.in. regulacje, które miałyby zacząć obowiązywać po wejściu Polski do strefy euro. Dotyczyły one organizacji NBP, np. przyszłej likwidacji Rady Polityki Pieniężnej.
Źródła w Kancelarii Prezydenta przekonują, że jesteśmy bliscy spełnieniu kryteriów konwergencji. - Do spełnienia kryteriów nie będą potrzebne gigantyczne wysiłki, reformy, nie będzie to wymagać dużego ryzyka - podkreślają.
Ponadto Komorowski, wynika z informacji PAP, jest optymistą jeśli chodzi o budżet UE na lata 2014-20 i sądzi, że będzie on zadowalający z punktu widzenia Polski.
Agata Jabłońska-Andrzejczuk