Nieszczęście Kubicy liczone jest w milionach złotych

Na wypadku Roberta Kubicy straci nie tylko sam kierowca, Formuła 1 czy polski sport. Wymierne straty finansowe będą mieć też firmy.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

- Najwięcej straci Polsat. W Polsce nie była popularna Formuła 1. Popularny był Robert Kubica. Spadnie więc oglądalność, udział w rynku i wpływy reklamowe - mówi ekspert od marketingu sportowego Grzegorz Kita ze Sport Management Polska.
Każdy wyścigi z Kubicą oglądało średnio 3 mln widzów (łącznie na dwóch antenach Polsatu). Do tego dochodziło studio, a także kwalifikacje i treningi. Według TNS OBOP w zeszłym sezonie Polsat zarobił na transmisjach 30 mln zł, a dwa lata temu 10 mln zł.

Eksperci są zgodni, że w tym roku mało kto będzie chciał oglądać wyścigi bez naszego najlepszego kierowcy.
- Dla Polsatu spadek oglądalności będzie bardzo duży. Moim zdaniem z trzech milionów do miliona, może półtora miliona - uważa Michał Gradzik z Pentagon Research. - Trzeba pamiętać, że przed epoką Kubicy transmitował F1 Canal Plus. Wtedy oglądalność była rzędu 100 tys. widzów - dodaje.

Polsat sporo zainwestował przed nowym sezonem F1. Tydzień temu ogłosił, że prawa do pokazywania wyścigów kupił na trzy lata. Obiecał także transmisję w standardzie HD.
- Formuła 1 jest bardzo ważna dla naszej stacji, która zapewnia widzom możliwość oglądania wielkich i spektakularnych wydarzeń sportowych - mówił wtedy członek zarządu Polsatu Maciej Stec.

Sponsorzy są z Robertem

Kubica to nie tylko Polsat. Kontrakty sponsorskie kierowca podpisał także m.in. z Totalizatorem Sportowym i firmą FoodCare, która niejako specjalnie pod niego wypuściła napój energetyczny N-gine.
- W Totalizatorze mówiło się o kontrakcie wartym około kilkuset tysięcy złotych, może nawet dochodzącym do miliona - zdradza Michał Gradzik. - Na pewno nikt rozsądny nie zdecyduje się na zerwanie tej umowy. Kibice by tego nie wybaczyli. Totalizator będzie musiał jednak szukać innych metod na promocję przez sport - mówi ekspert Pentagon Research.

Problem w tym, że umowa TS z kierowcą została podpisana tylko na jeden rok. Ostatnio toczyły się negocjacje mające przedłużyć jej obowiązywanie na kolejny sezon, tak by logo Lotto nadal znajdowało się na kasku kierowcy.
- Nie jesteśmy w stanie nic na ten temat teraz powiedzieć - mówi nam Piotr Gawron, rzecznik prasowy Totalizatora Sportowego. - Na razie jesteśmy z nim całym sercem jako kibice. Trzymamy kciuki za jego szybki powrót do zdrowi i sportu. Mogę też zapewnić, że na pewno go nie zostawimy w tych trudnych chwilach - dodaje. Nie wiadomo, jak na wypadek Kubicy zareaguje FoodCare. Kierowca miał z tą firmą podpisaną umowę na promocję napoju energetycznego N-gine, który miał zastąpić na rynku Tigera. FoodCare o prawo do nazwy tego drugiego napoju, kłóci się od kilku miesięcy z byłym bokserem Dariuszem Michalczewskim. Co zamierza dalej zrobić po wypadku Kubicy - nie wiadomo.
- W branży chodzą plotki, że podobno właściciel FoodCare pokłócił się z Kubicą podczas jednego z wyścigów. Przyznam, że sam ostatnio nie widziałem reklamy N-gine z udziałem Roberta - mówi nam anonimowo osoba z branży.

Trzecią firmą kojarzoną z nazwiskiem najlepszego polskiego kierowcy było Renault, w barwach którego jeździł Kubica.
- Dla nich to prawdziwy problem. Sukcesy na torach F1 od razu przekładały się na sprzedaż. To widać wyraźnie, gdy popatrzy się na dane. W branży motoryzacyjnej największa sprzedaż jest na wiosnę i pod koniec roku. W Renault natomiast w zeszłym roku największy ruch w salonach był w miesiącach letnich. Tu nie ma przypadku. Kubica jechał dobrze, a Polacy szli kupować Renault - mówi Michał Gradzik.

Na Kubicy zyska piłka nożna...

W badaniach marketingu sportowego Formuła 1 przez ostatnie kilka lat zajmowała miejsce w pierwszej piątce, a w trakcie sezonu nawet w pierwszej trójce. Silniejsza często była tylko piłka nożna. Teraz ten scenariusz zmieni się diametralnie.
- Dotychczas zima to był Małysz, a lato należało do Kubicy. Dziś trzeba będzie szukać innego sportowego idola - uważa Michał Gradzik.
Najwięcej, brzydko mówiąc, zyska na wypadku Kubicy piłka nożna. Ostatni brak sukcesów naszych piłkarzy czy zamieszanie wokół PZPN sprawiało, że kibice się od tej dyscypliny odwracali. Teraz w kontekście Euro 2012 informacji o piłkarzach będzie coraz więcej.
- Jeśli kadra Smudy zacznie wygrywać to kibice zaczną się znowu interesować tą dyscypliną - mówi Michał Gradzik.

Wybrane dla Ciebie

Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Niemcy muszą wybudować 71 takich elektrowni w 10 lat. Oto dlaczego
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Postawiła całą policję w mieście na nogi. Oto ile będzie to kosztować
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Oto koszt remontu w 2025 r. Ceny zbliżają się do kosztów zakupu
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Gigantyczna kumulacja w Eurojackpot. Do wygrania setki milionów złotych
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Przekręt "na kaucję". Tak oszukał dwie seniorki. Straciły fortunę
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Zbiera śmieci przed domem. Sąsiedzi są bezradni
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
Za te choroby ZUS wypłaci 1878 zł miesięcznie. Lista jest długa
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
Zakonnice deweloperki chcą zabudować teren klasztoru. W Zakopanem wrze
ZUS wypłaca seniorom pieniądze. Oto co musisz wiedzieć o czternastkach
ZUS wypłaca seniorom pieniądze. Oto co musisz wiedzieć o czternastkach
Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat
Okradli go i pobili w hotelu w Mikołajkach. Pierwszy incydent od lat