Notowania EUR/USD wciąż bez rozstrzygnięcia
Polska waluta w środę straciła na wartości. Główne pary złotowe odnotowały zwyżkę o kilka groszy. Kurs EUR/PLN wzrósł w okolice poziomu 3,9700. Ruch ten nie zmienia jednak sytuacji w notowaniach tej pary walutowej.
28.10.2010 09:24
Wartość euro względem złotego wciąż pozostaje w płasko nachylonym kanale spadkowym. Rozpoczętą wczoraj zwyżkę powinno zatrzymać górne ograniczenie tego kanału, które obecnie znajduje się w pobliżu 3,9800. Wzrost kursu USD/PLN, który dotarł wczoraj do 2,8800 w najbliższym czasie będzie prawdopodobnie hamował opór usytuowany na 2,9000.
Umiarkowaną presję deprecjacyjną w notowaniach złotego tworzyła wczoraj m.in. decyzja RPP o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, choć nie obserwowaliśmy bezpośredniej, zdecydowanej zmiany wartości polskiej waluty po jej ogłoszeniu. Zdania odnośnie tego, co uczyni Rada były podzielone wśród inwestorów, mimo konsensusu rynkowego, iż koszt pieniądza nie ulegnie zmianie. Zwolennicy zacieśniania polityki pieniężnej nie powinni jednak poczuć się całkowicie zawiedzeni, bowiem RPP zdecydowała się na podniesienie stopy rezerw obowiązkowych. Z oficjalnego komentarza polskich władz monetarnych do wczorajszej decyzji należy wnioskować, iż podwyżka stopy referencyjnej w ciągu najbliższych kilku miesięcy będzie miała miejsce pod warunkiem, że złoty przestanie zyskiwać na wartości (przemawia za nią m.in. podniesienie prognoz dynamiki wzrostu cen w projekcji inflacji NBP). Wskazano bowiem, iż dotychczasowe i możliwe dalsze umocnienie polskiej waluty (wywołane przez napływ taniego pieniądza z krajów
rozwiniętych na rynki wschodzące) istotnie ogranicza presję inflacyjną.
Wczorajszy spadek kursu EUR/USD wyhamował jeszcze przed kluczowym wsparciem na poziomie 1,3700. Dzisiaj wartość euro względem dolara powróciła ponad 1,3800. Notowania tej pary walutowej wciąż pozostają bez rozstrzygnięcia. Przyniosłoby je dopiero wybicie z kilkunastodniowego, szerokiego kanału wahań 1,3700-1,4160. O takie rozstrzygnięcie do czasu przyszłotygodniowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku może być jednak trudno. Podwyższonej zmienności jeszcze w bieżącym tygodniu nie można jednak wykluczyć, zwłaszcza, że już jutro napłyną na rynek wstępne dane z USA na temat PKB w III kwartale. Przedstawiane dzisiaj wskaźniki prawdopodobnie nie wpłyną na notowania EUR/USD. Z tych ważniejszych poznamy jedynie cotygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Dzisiaj Bank Japonii zgodnie z oczekiwaniami pozostawił stopy procentowe na dotychczasowym, wyjątkowo niskim poziomie. Przedstawił on ponadto szczegóły ogłoszonego wcześniej programu wykupu aktywów. Inwestorzy większą uwagę zwrócili jednak na publikację raportu BoJ na temat sytuacji panującej w gospodarce i jej perspektyw. W raporcie tym Bank Japonii zdecydował się na lekkie obniżenie prognoz wzrostu japońskiej gospodarki oraz wskazał na niższy od dotychczasowych szacunków poziom inflacji w najbliższych latach. Taka rewizja oczekiwań oznacza, że polityka pieniężna w Japonii pozostanie łagodna jeszcze przez długi czas. Publikacja wspomnianego raportu nie przełożyła się jednak na osłabienie jena, podobnie zresztą jak zdecydowanie niższe od prognoz dane z japońskiej gospodarki na temat sprzedaży detalicznej. Japońska waluta wciąż pozostaje bardzo silna w stosunku do dolara. Kurs USD/JPY powrócił dzisiaj pod poziom 81,50. Wobec braku reakcji na działania i prognozy BoJ oraz na słabsze dane z japońskiej
gospodarki, trudno oczekiwać, by w najbliższym czasie nastąpiło silniejsze odbicie.
Tomasz Regulski
DM TMS Brokers S.A.