Nowa projekcja i zmienność na FX argumentami przeciw szybkim obniżkom stóp NBP - BRE Bank (opinia)

09.11. Warszawa (PAP) - Nowa projekcja inflacyjna i zmienność na rynku walutowym będą argumentami przeciw szybkim obniżkom stóp procentowych NBP, a RPP oprze się pokusie szybkiego...

09.11.2011 | aktual.: 09.11.2011 09:38

09.11. Warszawa (PAP) - Nowa projekcja inflacyjna i zmienność na rynku walutowym będą argumentami przeciw szybkim obniżkom stóp procentowych NBP, a RPP oprze się pokusie szybkiego wykorzystania przestrzeni do poluzowania polityki monetarnej, jaką daje rozszerzony dysparytet stóp ze strefą euro. Różnica stóp procentowych może jednak powrócić jako argument za poluzowaniem monetarnym w 2012 roku - uważają ekonomiści z BRE Banku.

"W warunkach +normalnej+ (nie przekraczającej 10 proc. w skali rocznej) zmienności kursu złotego istotną determinantą polskiej polityki monetarnej był dysparytet stóp procentowych z Eurolandem. Rozszerzenie tego dysparytetu, poprawiając atrakcyjność polskiej waluty zwiększało (prognozowaną) restrykcyjność polityki monetarnej otwierając przestrzeń do redukcji stóp procentowych przez RPP. Podwyższona zmienność złotego oraz coraz bardziej eksponowana strategia wpływania przez NBP na kurs polskiej waluty (patrz seria interwencji na umocnienie złotego) sugerują jednak, że teraz (po obniżce stóp przez ECB) RPP oprze się pokusie szybkiego wykorzystania przestrzeni do poluzowania, jaką daje rozszerzony dysparytet stóp ze strefą euro" - napisali w miesięcznym raporcie ekonomiści z BRE Banku.

"Różnica stóp procentowych może jednak powrócić, jako argument za poluzowaniem monetarnym w 2012 roku. Wówczas ryzyko spekulacyjnego osłabienia złotego podyktowane - jak to ma miejsce obecnie przebiciem progu ostrożnościowego zadłużenia - nie będzie głównym czynnikiem wzmagającym zmienność złotego. Dodatkowo na początku 2012 roku bardziej ewidentne powinny okazać się słabnięcie popytu konsumpcyjnego i pogorszenie perspektyw dla wzrostu - argumenty, które ze względu na zaskakująco dobre bieżące dane nie trafiają obecnie do większości w RPP" - dodali.

Zdaniem ekonomistów z BRE banku nowa projekcja inflacyjna i zmienność na rynku walutowym będą argumentami przeciw szybkim obniżkom stóp.

"Bieżące nastroje w Radzie są wręcz jastrzębie - cytując opis dyskusji po posiedzeniu - część członków Rady (a wiec prawie połowa) była jednocześnie zdania, że w kolejnych kwartałach prawdopodobieństwo podwyżek stóp jest większe niż obniżek, szczególnie jeśli inflacja - na skutek osłabienia się kursu złotego wywołanego przez napięcia na międzynarodowych rynkach finansowych - będzie się utrzymywała powyżej celu inflacyjnego dłużej niż się obecnie oczekuje" - napisali.

"Wspierać te nastroje powinny bieżące dane makroekonomiczne - w III kw. PKB prawdopodobnie rósł nadal w tempie powyżej 4 proc. r/r - oraz wyniki najnowszej projekcji inflacyjnej (publikowanej łącznie z komunikatem RPP ws. stóp procentowych). Wyniki nowej projekcji PKB nie powinny znacząco w średnim terminie odbiegać od wyników projekcji lipcowej - podwyższona zostanie prawdopodobnie ścieżka inwestycji publicznych, dodatnią kontrybucję do wzrostu PKB utrzymają inwestycje prywatne. Przebieg taki (wzrost PKB w 2012 r. na poziomie 3,2 proc.) zresztą komunikował już szef instytutu ekonomicznego A. Sławiński" - dodali.

"Większych rozbieżności pomiędzy projekcją listopadową i lipcową spodziewamy się w przypadku inflacji. Od lipca nastąpiło niemal 10-proc., nieantycypowane przez poprzednią projekcję, osłabienie złotego do euro. Kanał kursowy jest według modelu NECMOD najsilniejszym kanałem transmisji polityki monetarnej. 10-proc. osłabienie złotego mogłoby podnieść ścieżkę inflacji nawet o 2pp w perspektywie roku. W świetle tak silnego oddziaływania kursu walutowego wysoce nieprawdopodobne wydaje się zatem uzyskanie na podstawie modelu NECMOD ścieżki inflacji schodzącej poniżej celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.) już w 2012 roku" - oceniają ekonomiści z BRE.

Ich zdaniem takim wyższym wynikiem projekcji ciężko byłoby RPP podeprzeć nagłe złagodzenie stanowiska, czy wręcz zapowiedzi poluzowania monetarnego.

"Do dalszej (krótkoterminowej) dywergencji oczekiwań na ścieżkę stóp w Polsce i w strefie euro może przyczynić się seria odczytów danych w listopadzie poczynając od ponownego wzrostu inflacji z 3,9 proc. do 4,2-4,3 proc. r/r" - napisali ekonomiści.(PAP)

jba/ osz/

Źródło artykułu:PAP
stopyfinansebanki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)