Nowe indeksy dla nowych certyfikatów

WIG20short i WIG20lev - od dziś warszawska giełda publikuje wartości dwóch nowych indeksów. Tworzone na wzór rozwiązań z zachodnich parkietów są odpowiedzią na potrzeby emitentów „struktur”.

04.05.2009 | aktual.: 04.05.2009 10:32

Od dziś Giełda Papierów Wartościowych publikować będzie nie 14, ale 16 indeksów. Pojawią się dwa nowe - WIG20short i WIG20lev. W odróżnieniu od indeksów sektorowych, nowe opierają się na arytmetycznych przekształceniach WIG20.

Bazą do wyliczania nowych indeksów będzie zarówno zmiana wartości WIG20, jak i stawka międzybankowa POLONIA O/N. Ten drugi komponent ma odmierzać koszt pieniądza w czasie.WIG20short będzie rósł, jeżeli notowania blue-chipów będą spadały. Dzięki temu instrumenty oparte na tym indeksie będą dawać zysk w czasie dekoniunktury. Z kolei indeks WIG20lev podlegać będzie większym wahaniom niż indeks bazowy. W efekcie inwestor zyskuje efekt dźwigni znany z rynku terminowego.

Emitenci czekali

Z nieoficjalnych informacji "Parkietu” wynika, że o utworzenie nowych indeksów prosiły giełdę same firmy inwestycyjne, tłumacząc, że dzięki nim będą mogły zaoferować nowe instrumenty. Władze GPW pytane, kto zabiegał o nowe rozwiązania, nabierają jednak wody w usta.

_ Jesteśmy przekonani, że niebawem pojawią się produkty inwestycyjne, które wykorzystają jeden lub drugi indeks _ - mówi tylko Adam Maciejewski, członek zarządu GPW.

Tyle tylko, że każdy emitent sam jednak może stworzyć arytmetyczny wzór, który będzie podstawą do wyceny certyfikatów. Dlaczego więc warszawska giełda wprowadza własne rozwiązania?

_ Chodzi o to, żeby dany indeks był kojarzony jednoznacznie z GPW i miał przez to odpowiednią markę. Doda to wiarygodności instrumentom opartym na WIG20short lub WIG20lev _ - dodaje Adam Maciejewski.

Potwierdzają to emitenci produktów strukturyzowanych opartych na analogicznych indeksach "short" i "lev" w innych krajach.

_ Kiedy emitent sam liczy indeks bazowy, istnieje podejrzenie dostosowań na jego korzyść. Dlatego też klienci wolą, aby podstawą były indeksy obliczane przez niezależne podmioty – np. same giełdy _ - mówi Aleksandra Kosmulska, odpowiedzialna za rozwój funduszy portfelowych Lyxor Asset Management w Europie Środkowej i Wschodniej.

Trudności prawne

Sam Lyxor (grupa Societe Generale) od dłuższego czasu myśli o emisji takich funduszy w Polsce. _ Wszystko zależy od zapotrzebowania na takie instrumenty i od koniecznych zmian w prawie _ - tłumaczy Aleksandra Kosmulska.

Emisję funduszy portfelowych (zwanych również ETF-ami) blokuje brak zmian w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi. Firmy inwestycyjne mogą jednak wykorzystać WIG20short i WIG20lev do tworzenia nowych certyfikatów inwestycyjnych. Na GPW są już notowane instrumenty Raiffeisen Centrobank oparte na analogicznym indeksie frankfurckiej giełdy ShortDAX.

Duże giełdy mają swoje wersje "short" i "leveraged"
Indeksy typu "short" i "leveraged" są coraz popularniejsze na światowych parkietach. Większe giełdy albo obliczają już je od dawna, albo przymierzają się do tego w najbliższym czasie. W maju swoją wersję indeksu "odwrotnego" - IBEX35 Inverso rozpoczynają publikować giełdy hiszpańskie BME. W 2008 r. z własną wersją indeksu "short" i "leveraged" ruszyła giełda londyńska. London Stock Exchange zaproponowała kilka wersji wskaźników różniących się stopniem ryzyka.W przypadku indeksów GPW metodologia ich liczenia jest taka sama, jak sposób liczenia indeksów bazujących na Dow Jones STOXX i DAX (zamiast stawki międzybankowej EONIA użyta jest tylko nasza Polonia).

_ Nie chcieliśmy wprowadzać unikatowych rozwiązań tam, gdzie to nie jest potrzebne. Dobrze, jeżeli inwestorzy zagraniczni nie są zaskakiwani i od razu wiedzą, jak dany indeks jest liczony _ - tłumaczy Tomasz Wiśniewski, wicedyrektor działu produktów informacyjnych GPW i przewodniczący Komitetu Indeksów Giełdowych.

Konrad Krasuski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)