Nowe minima ale ostatecznie remis

Czerwcowa seria kontraktów rozpoczęła czwartkowe kwotowania z poziomu 2 035 pkt, zyskując 12 pkt względem poprzedniego zamknięcia. Pierwsze minuty handlu przyniosły próbę poprawienia tego rezultatu ale po osiągnięciu poziomu 2 043 pkt kupujący spasowali i wysokość ta wyznaczyła dzienne maksimum.

25.05.2012 | aktual.: 25.05.2012 08:41

Wiatru w żagle podaży dodały gorsze od zakładanych odczyty indeksów PMI w Chinach oraz na Starym Kontynencie. Również słabe wskazanie indeksu Ifo za Odrą wpisało się w gorszy klimat i po godz. 10:00 sprzedający zagościli na dobre poniżej kreski, sprowadzając kurs FW20M12 do sesyjnego minimum na poziomie 1 993 pkt. Po południu kupujący podjęli trzykrotnie próbę pokonania odniesienia ale w ostatecznym rozrachunku musieli zadowolić się jedynie finiszem na poziomie poprzedniego zamknięcia (2 023 pkt; 0,0%). Sesyjny wolumen obrotu ukształtował się na poziomie 58,6 tys. kontraktów.

Obraz
© (fot. BM BPH)

Czwartkowa sesja przyniosła intensyfikację rynkowych zmagań. Obrazem graficznym sesji jest czarna świeca z dłuższym dolnym cieniem, której niski korpus umiejscowiony jest w obrębie środowych ruchów. Wymowę takiego układu można uznać za względnie pozytywną, gdyż mobilizacja kupujących przełożyła się ostatecznie na skuteczną obronę zeszłotygodniowego minimum chociaż jednocześnie niedźwiedzie wyznaczyły nowy dołek ruchu na wysokości 1 993 pkt. Pomimo tego, o słabej kondycji strony popytowej świadczy fakt, że nie podjęła nawet próby przetestowania najbliższego poziomu oporu, wyznaczonego przez połowę poprzedniego korpusu (2 045 pkt). Dopiero pokonanie tego poziomu otworzy kupującym drogę do odreagowania czwartkowej porażki. RSI zatrzymał się w miejscu, co – uwzględniając układ ostatnich dołków oscylatora i indeksu – może stanowić preludium do wygenerowania pozytywnej dywergencji. Średnioterminowa sytuacja pozostaje bez zmian; w podażowym układzie linii kierunkowych, oscylator siły trendu poprawił swoje
wskazanie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)