NSA: właściciele ferm nie muszą dopłacać fiskusowi milionów złotych

Osoby prowadzące działalność w ramach tzw. działów specjalnych produkcji rolnej, których obroty przekroczyły 1,2 mln euro, nie muszą zmieniać zasad opodatkowania i dopłacać fiskusowi milionów złotych - wynika z poniedziałkowej uchwały Naczelnego Sądu Administracyjnego.

"W stanie prawnym obowiązującym od 1 stycznia 2001 r. obowiązek prowadzenia ksiąg rachunkowych (...) nie dotyczy podatników uzyskujących przychody z działów specjalnych produkcji rolnej, bez względu na wielkość tych przychodów, o ile podatnicy nie zgłosili zamiaru prowadzenia ksiąg" - orzekł w uchwale NSA (sygn. II FPS 2/10).

Według NSA dla ustalenia dochodów z działów specjalnych produkcji rolnej uzyskiwanych przez podatników, którzy nie zgłosili zamiaru prowadzenia ksiąg, mają zastosowanie wyłącznie normy szacunkowe dla tych działów.

Uchwała ma istotne znaczenie dla setek producentów rolnych. Współwłaścicielka zakładu wylęgu drobiu z Wielkopolski, Hanna Szyło płakała ze szczęścia po ogłoszeniu orzeczenia. - Na tę uchwałę czekaliśmy wiele lat - powiedziała. Wyjaśniła, że w 2007 r. do jej gospodarstwa wkroczyli inspektorzy skarbowi, "z księżyca" wyliczyli dochód za 2004 r. i nakazali zapłacić ok. milion złotych zaległego podatku.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu przyznał jej rację, ale izba skarbowa złożyła skargę kasacyjną do NSA. Szyło czeka na prawomocny wyrok w tej sprawie, ale ma nadzieję, że będzie on zgodny z poniedziałkową uchwałą. Zapowiada, że będzie domagać się od państwa zwrotu zapłaconego podatku wraz z odsetkami oraz odszkodowania.

Do działów specjalnych produkcji rolnej zalicza się m.in. uprawy pieczarek, pasieki, chów i hodowlę drobiu, hodowlę dżdżownic czy uprawy w szklarniach i ogrzewanych tunelach foliowych. Producenci prowadzący taką działalność płacą podatek dochodowy na specjalnych zasadach - ma on niewiele wspólnego z rzeczywistym dochodem. Ustala się go przy zastosowaniu określanych przez ministra finansów tzw. norm szacunkowych dochodu z określonej powierzchni upraw lub jednostki produkcji zwierzęcej.

Radca prawny Ireneusz Krawczyk, pełnomocnik jednego z producentów drobiu z Wielkopolski powiedział PAP, że przez wiele lat producenci z "działów specjalnych produkcji rolnej" nie mieli problemów z fiskusem. Ale w 2007 r. fiskus uznał, że jeżeli ich obroty przekraczają równowartość 800 tys. euro lub - po podniesieniu limitu - 1,2 mln euro, o czym mówi ustawa o rachunkowości, to powinni oni zacząć prowadzić księgi rachunkowe i rozliczać się na zasadach ogólnych.

- W efekcie, zamiast kilkudziesięciu tysięcy złotych podatku, producentom nakazano płacić podatek w wysokości kilkuset tysięcy. Zazwyczaj podatnicy pozostawali bez szans, by zakwestionować wysokość zaległości. Nie dysponowali żadnymi dokumentami, które mogłyby wpłynąć na jego obniżenie, bo produkując w ramach działów specjalnych produkcji rolnej nie mieli obowiązku prowadzenia takiej dokumentacji - wyjaśnił.

Według niego, tego typu spraw jest w kraju kilkaset, a spory dotyczą milionów złotych podatku. - Bieżące potrzeby budżetu nie mogą decydować o zmianie sposobu opodatkowania. Należy zmieniać przepisy, a nie ich wykładnię - dodał Krawczyk.

Resort finansów od dawna przymierza się do zmian w opodatkowaniu działów specjalnych produkcji rolnej. Przygotowania rozpoczęto dwa lata temu. Zgodnie z propozycjami MF podatnicy mogliby wybrać, czy chcą płacić PIT na zasadach ogólnych, z zastosowaniem stawki 18 proc. i 32 proc., czy też 19-proc. stawkę liniową, tak jak podatnicy prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą. W grę miałby wchodzić także ryczałt od przychodów ewidencjonowanych ze stawką 5,5 proc. negatywną opinię wyraził jednak resort rolnictwa.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
Zalewa nas kapusta z zagranicy. Niemcy zarobili ponad 16 mln zł
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
To koniec kultowego baru w Gdańsku. Działał prawie 30 lat
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Przegrał ze skarbówką. Musi zapłacić podatek od emerytury po matce
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Chorwacja ma dość tłumów turystów. Wprowadza obowiązkowe rezerwacje
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Jedyna taka huta na świecie upada. Pracę straci 300 osób
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Poseł proponuje dopłaty bobrowe dla rolników. Resort odpowiada
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Gdzie na grzyby pod Warszawą? Zbieracze podpowiadają
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Zarabiają prawie 50 tys. zł. Rekordowy popyt na specjalistów
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Lego wprowadza największy zestaw Star Wars w historii. Oto cena
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę