Trwa ładowanie...

Obwodnica Marek w końcu otwarta. Opóźnienia były nawet na starcie

Obwodnica podwarszawskich Marek pod górkę miała aż do oficjalnego otwarcia. Uruchomienie planowano w lipcu, a po przepychankach z włoskim wykonawcą ustalono, że kolejny nieprzekraczalny termin to piątek, 22 grudnia. W terminie, krótko przed północą, otwarto jednak tylko połowę nowej trasy. W stronę Białegostoku. Dopiero w sobotę ruszyła reszta.

Obwodnica Marek w końcu otwarta. Opóźnienia były nawet na starcieŹródło: GDDKiA, fot: Jan Krynicki
d1gd3zp
d1gd3zp

W końcu jest gotowa. Nawet ostatecznego terminu oddania do użytku obwodnicy podwarszawskich Marek - 22 grudnia - nie udało się dotrzymać. Pełne uruchomienie nastąpiło dopiero w sobotę rano.

- Przejechaliśmy się nową trasą. Wracać trzeba było przez Marki, bo na razie otwarta jest tylko jezdnia w stronę Białegostoku. Na węzłach jest dużo pracy jeszcze - podało w sobotę o 4 rano Stowarzyszenie Integracji Społecznej Komunikacji na swoim facebookowym profilu.

Z filmu zamieszczonego na Twitterze przez Ministerstwo Infrastruktury wynika, że po godz. 9:00 czynne były już jezdnie w obu kierunkach.

- Zgodnie z zapowiedziami ok. godz. 20:00 rozpoczęto działania zmierzające do zmiany organizacji ruchu, a to jest czynność, która trwa. Pierwsze samochody pojechały obwodnicą wczoraj wieczorem - powiedział Wirtualnej Polsce Szymon Huptyś, rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa.

Ruch między Warszawą a Białymstokiem odbywał się dotąd przez centrum podwarszawskich Marek, gdzie nakładał się na ruch lokalny. Powodowało to, że każdego dnia kierowcy skazani byli na stanie w korkach. Wielu z nich z dotychczasową trasą pożegna się bez żalu.

d1gd3zp

Pod górkę do samego końca

Droga miała być gotowa już w lipcu. Wtedy włoski wykonawca Salini zgłosił opóźnienia. Salini to zresztą wcale nie nowicjusz w branży. Firma zatrudnia 35 tys. pracowników w 50 krajach i ma obroty rzędu 6 mld euro rocznie, a zlecenia opiewają na 37 mld euro.
W listopadzie wiceminister groził zerwaniem kontraktu, ale ostatecznie strony doszły do porozumienia.

- Tam jest naprawdę niewiele do zrobienia. Głównie pomalowanie pasów, ustawienie znaków i dokończenie odwodnienia - mówił wtedy Tomasz Kwieciński, wiceszef Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Uruchomienie drogi zaplanowano na 15 grudnia, a potem ustalono kolejny "nieprzekraczalny" termin - 22 grudnia.
Otwarcie miało nastąpić o 20:00, ale i tu nastąpiły opóźnienia. O 23:30 w końcu wjechały pierwsze samochody. Kłopot w tym, że otwarto wtedy tylko jezdnię w kierunku na Białystok. Dopiero przed 9:00 w sobotę można było jeździć w obie strony.

Obwodnica Marek to bardzo ważny element drogi ekspresowej S8, wiodącej od Wrocławia, przez Sieradz, Piotrków Trybunalski, Warszawę, Zambrów aż do Choroszczy na przyszłej S19. To także ważna trasa dla aglomeracji warszawskiej.

Teraz kierowcy mają do dyspozycji trasę główną, czyli dwie jezdnie po trzy pasy ruchu oraz węzły: Zielonka i Radzymin Południe. O tym, jak zmienią się zasady organizacji ruchu na nowym odcinku S8 przeczytasz w artykule WP Finanse.

d1gd3zp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gd3zp