Odejście od oporu - giełdowy komentarz poranny

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a w pozytywnym terytorium zamknął się jedynie mWIG-40. Główne indeksy tuż po wyższym otwarciu wyznaczyły dzienne maksima, a w kolejnych godzinach na rynku utrzymywała się przewaga sprzedających.

Odejście od oporu - giełdowy komentarz poranny
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

19.02.2015 | aktual.: 15.08.2016 18:30

Indeksy osuwały się pod własnym ciężarem do końca i zamknięcie nastąpiło w rejonie dziennych minimów. W związku z tym na dziennych wykresach świecowych pojawiły się czarne korpusy zasłaniające poprzednie sesje. Wymowa tego układu jest negatywna, ale trzeba pamiętać, iż ostatnie ruchy cenowe odbywają się w dość wąskim zakresie zmienności, w związku z czym to niby teoretycznie negatywne przesłanie może być zwykłą korektą techniczną. W przypadku WIG-20 podaż pojawiła się tuż pod oporem na 2372, a w kolejnych godzinach indeks zniżkował do 2346, co sprawia, iż przebita została linia krótkoterminowego trendu wzrostowego oraz domknięta została ostatnia luka hossy. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2341, a w razie jego przełamania będę oczekiwał na test 2332 lub też 2321.
Ewentualne przebicie tego ostatniego poziomu będzie wskazywało na możliwość silniejszego ruchu spadkowego, a kolejne ważne wsparcie widziałbym w przedziale 2287-2292. Przebicie tego zakresu będę odczytywał negatywnie, ale prawdopodobnie to nie jest perspektywa na dzisiejszą sesję. Liczę się z możliwością pogłębienia korekty, ale mam wrażenie, iż na niższych poziomach inicjatywę będą starali się przejąć kupujący. Najbliższy opór to 2352, a w razie jego pokonania będę oczekiwał na test 2362. W przypadku silniejszego wzrostu kolejne opory wyznaczają 2372 i 2376. W przypadku sforsowania tego ostatniego pułapu przełamana zostanie sekwencja coraz niższych lokalnych maksimów, co z kolei winno zapowiadać atak na linię trendu spadkowego, która znajduje się na 2383. Kolejne opory to 2401 i 2432.
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK

Komentarz terminowy: Euroland nie był dla nas inspiracją

W moim odczuciu ważną rolę pełni także na wykresie poziom cenowy 2387 pkt. Jak wiadomo jest to rejon styczniowego maksimum, gdzie dodatkowo przecinają się aż trzy, różnie poprowadzone linie (widać to bardzo wyraźnie na załączonym wykresie). Można zatem traktować ten pułap jako filtr cenowy dla węzła podażowego: 2362 – 2369 pkt.

Tymczasem popyt ma nadal ewidentne problemy z pokonaniem wymienionego oporu Fibonacciego. Co więcej, defensywny styl walki preferowany przez kupujących jest oznaką ich słabości. Warto w tym kontekście podkreślić, że wczoraj byliśmy jednym z najsłabszych rynków w Europie. Kontrakty utrzymały się jednak ponad węzłem popytowym: 2337 - 2341 pkt. Z punktu widzenia techniki może zatem jedynie niepokoić wspomniana już przed momentem kwestia naruszenia ważnego oporu technicznego. Sygnałem zapowiadającym możliwość rozwinięcia się ruchu korekcyjnego byłoby bowiem dopiero przełamanie wsparcia: 2337 - 2341 pkt. Nie można wykluczyć, że kontrakty dotarłyby wówczas do kluczowej w ujęciu krótkoterminowym zapory popytowej: 2314 - 2319 pkt., skonstruowanej na bazie zniesienia 38.2%. Na razie jednak handel koncentruje się w rejonie węzła 2362 - 2369 pkt.

Uwzględniając specyfikę ostatnich sesji (często pojawiające się ruchy wzajemnie wykluczające się) należy również brać pod uwagę możliwość ukształtowania się w tej chwili niewielkiej formacji ABCD. Już kilka takich układów analizowaliśmy w ostatnim czasie na wykresie w skali intradayowej. Wprowadzam ten wątek, gdyż z doświadczenia wiemy, że na przykład negacja symetrycznych formacji ABCD generuje zazwyczaj relatywnie silne sygnały techniczne. Z drugiej jednak strony posiłkowanie się w tej chwili jakimikolwiek wskazaniami technicznymi jest z założenia obarczone ogromnym błędem. Warszawski rynek znajduje się bowiem w bardzo specyficznym okresie, który można po prostu nazwać przedłużającym się trendem bocznym. Ponieważ mozolnie wdrapujemy się jednak na coraz wyższe pułapy cenowe, a lokalne wsparcia są respektowane, niewielką przewagę techniczną nadal zachowuje obóz byków. Od kilku tygodni kontrakty nie są jednak w stanie pokonać ważnego oporu technicznego: 2362 – 2369 pkt.

Paweł Danielewicz
makler papierów wartościowych
DM BZ WBK

Komentarz do sesji w USA: Przy rekordach

Po trzech wzrostowych sesjach z rzędu środa przyniosła marginalne spadki większości głównych indeksów. Indeks S&P500 zamknął się na poziomie 2 099,68 pkt. (-0,03%), Dow Jones Industrial zakończył handel na poziomie 18 029,85 pkt. (-0,10%), a Nasdaq Composite jako jedyny zyskał finiszując na pułapie 4 906,36 pkt. (+0,14%). Na jedną akcję wzrostową przypadała niemal jedna akcja spadkowa. Obroty na NYSE uplasowały się na poziomie 722 mln sztuk akcji.

Sesja rozpoczęła się pod dyktando niedźwiedzi, które zostały wsparte przez gorszy odczyt o produkcji przemysłowej w US, który miał miejsce tuż przed rozpoczęciem handlu. Kolejne godziny upłynęły przy niskiej zmienności. Dopiero pod koniec sesji popyt dwukrotnie spróbował wywalczyć lepsze pozycje, jednakże za każdym razem tylko zbliżał się do poziomu wtorkowego zamknięcia. Odnotowana w styczniu dynamika produkcji przemysłowej była niższa od oczekiwań.

Po zrewidowanym z 0,1% do 0,3% spadku produkcji w grudniu, dynamika za miniony miesiąc wyniosła +0,2% i zawiodła rynkowe oczekiwania na poziomie +0,3%. Wykorzystania mocy produkcyjnych pozostało na niezmienionym poziomie 79,4%. Odnotowaną dynamikę zahamował spadek produkcji części samochodowych oraz niższy popyt na materiały budowlane. Dane, chociaż tym razem na plusie, były gorsze od oczekiwań. Z tego też powodu inwestorzy za oceanem nie mogli spodziewać się optymistycznego otwarcia handlu. Na dwie godziny przed końcem sesji opublikowano protokół ze styczniowego posiedzenia FOMC.

W komunikacie podtrzymano stanowisko z grudnia zaznaczając przy tym, że amerykańska gospodarka rozwija się w solidnym tempie, a rynek pracy uległ w ostatnich miesiącach poprawie. Co ważne, Fed wskazał na czynniki, które zmniejszają konieczność podwyżki stóp procentowych w najbliższym czasie, tj: umacniający się dolar, niskie tempo wzrostu wynagrodzeń, sytuacja w jakiej znajduje się Grecja oraz nierozwiązany konflikt Ukrainie.

Ostatecznie „minutes” nie zaskoczyły inwestorów. Z rynku walutowego EURUSD spadł w trakcie sesji o ok. -0,15%, a kurs tej pary walutowej zamknął dzień w okolicach poziomu 1,14. W czwartek inwestorzy za oceanem standardowo poznają przed sesją najnowszy odczyt o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Oprócz tego w trakcie sesji opublikowany zostanie indeks Fed z Filadelfii oraz tygodniowa zmiana zapasów paliw. Przed rozpoczęciem handlu swoje wyniki finansowe za IV kwartał przedstawi spółka Wal-Mart. Do końca tygodnia tematem, który będzie miał największy wpływ na rynkowe nastroje pozostanie temat Grecji. Kraj Hellady, według najnowszych informacji, ma zwrócić się o przedłużenie umowy kredytowej ze strefą euro.
Wojciech Dąbrowski, CFA
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

tomasz jerzykkomentarz giełdowygiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)