tomasz jerzyk

Za nami kolejna, raczej mało przełomowa sesja na GPW, choć wpisująca się dość dobrze w całą serię mini zwrotów rynkowych, z jakimi w ostatnim czasie mamy do czynienia na indeksie WIG20. W ujęciu krótkoterminowym nadal bowiem dominuje trend boczny, a cechą charakterystyczną tego typu tendencji rynkowych są przeciwstawne, wzajemnie wykluczające się ruchy cenowe.

Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, dzięki czemu WIG, mWIG-40 i sWIG-80 odnotowały wzrosty do nowych krótkoterminowych minimów. WIG-20 odrobił większość strat z początku tygodnia i aktualnie znajduje się w polu rażenia oporów wynikających z linii trendu spadkowego i ostatnich maksimów.

Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a najwięcej zyskał mWIG-40, który nadbił poziom wrześniowego maksimum na 3711. W pierwszej części sesji indeksy pogłębiły korektę, ale dzienne minima zostały wyznaczone jeszcze przed południem.

Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a z szeregu wyłamał się jedynie WIG-20, który zamknął się w negatywnym terytorium. Kolejną sesję za to doskonale spisywały się akcje małych i średnich spółek, których indeksy w sposób przekonywujący pokonały wczoraj opory.

Wczorajsza sesja zakończyła się niewielkim wzrostem indeksów, co sprawia, iż w dalszym ciągu indeksy znajdują się w fazie konsolidacji.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a w pozytywnym terytorium zamknął się jedynie mWIG-40. Główne indeksy tuż po wyższym otwarciu wyznaczyły dzienne maksima, a w kolejnych godzinach na rynku utrzymywała się przewaga sprzedających.

Piątkowa sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a zamknięcie na dziennych maksimach zapewnia pozytywną jej wymowę, choć skala ruchu nie była znaczna. Po wyższym otwarciu pojawiła się podaż, która sprowadziła indeksy do dziennych minimów.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a najwięcej straciły indeksy skupiające akcje największych spółek. Po nieco wyższym otwarciu indeksy wyznaczyły dzienne maksima, w kolejnych godzinach ton wydarzeniom na parkiecie nadawała strona podażowa.

Wczorajsza sesja zakończyła się nieznacznym wzrostem indeksów, ale po sesji pozostaje wrażenie niedosytu. Po wyższym otwarciu kupujący podjęli próbę ataku na ostatnie maksima, ale na wyższych poziomach pojawiła się podaż, która wykasowała początkowy wzrost.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a wzrost odnotował jedynie indeks średnich spółek. Po wyższym otwarciu kupujący podjęli próbę ataku na piątkowe popołudniowe maksima.

Piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksów, ale skala ruchu była znacznie bardziej stonowana w porównaniu z czwartkiem. Po otwarciu pojawiła się podaż, a kolejne godziny przyniosły spadek do nowych, kilku miesięcznych minimów.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a z szeregu wyłamał się jedynie indeks małych spółek, który odnotował niewielki wzrost.

Kontrakt odnotował spadek do 2321. Po niższym otwarciu zostało wyznaczone dzienne minimum na 2304, a popyt pojawił się w rejonie wsparcia wynikającego z 50% zniesienia wcześniejszego wzrostu.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a w pozytywnym terytorium zamknął się jedynie WIG-250. Po wyższym otwarciu indeksy wyznaczyły dzienne maksima, a jeszcze przed południem nastąpił spadek do dziennych minimów.

Wczorajsza sesja zakończyła się wzrostem indeksów, a z szeregu wyłamał się jedynie indeks małych spółek WIG-250. Zazwyczaj w takich sytuacjach mamy do czynienia z negatywną szerokością rynku i tak też było wczoraj.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów i w dalszym ciągu podaż w głównej mierze koncentrowała się na spółkach o największej kapitalizacji. W pierwszej fazie sesji dominowała strona podażowa, która sprawiła, iż przebite zostały kolejne poziomy wsparcia.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a szczególnie mocno zniżkowały indeksy skupiające największe spółki. Po niższym otwarciu główne indeksy testowały październikowe minima, gdzie pojawił się popyt.

Piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksów, niewielki wzrost odnotował jedynie WIG-250. Po słabszym otwarciu kupujący próbowali kontynuować odbicie, ale na nieco wyższych poziomach pojawiła się podaż.

Wczorajsza sesja zakończyła się niewielkim wzrostem indeksów, a spadek kontynuowały jedynie indeksy spółek o średniej kapitalizacji. Po wyższym otwarciu pojawiła się podaż, która sprawiła, iż indeksy poprawiły środowe minima. Jednakże na niższych poziomach pojawił się nieśmiały popyt, który mozolnie odrabiał straty.

Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów i ponownie relatywnie słabiej wiodło się walorom o największej kapitalizacji. Po otwarciu kupujący podjęli próbę zniwelowania strat z końcówki wtorkowej sesji, ale na wyższych poziomach szybko pojawiła się podaż.