Oflagowano jednostki w całym kraju

Rozpoczął się protest policjantów, strażaków, pograniczników i więzienników
przeciwko rządowemu projektowi obniżenia zasiłków chorobowych. W poniedziałek oflagowane zostały
jednostki i komendy w całym kraju

Obraz

"W ramach ogólnokrajowej akcji protestacyjnej ruszyło oflagowanie komend w całym kraju. 19 bm. zbiera się komitet organizacyjny. Będziemy podejmować dalsze kroki odnośnie tego protestu" - powiedział PAP przewodniczący NSZZ Policjantów Grzegorz Nems.

Z kolei wiceszef MSW Stanisław Rakoczy, pytany przez dziennikarzy o akcję związkowców zrzeszonych w Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, powiedział: "Protest nie wpłynie w żaden sposób i nie zakłóci funkcjonowania służb".

Podkreślił, że projektowane rozwiązania dotyczące zmian w L-4 funkcjonariuszy były konsultowane ze stroną związkową. "Liczę na roztropność związkowców, bo tu nie chodzi o jakieś złośliwe podejście, natomiast dane ZUS-u są bezlitosne i pokazują skalę zjawiska" - powiedział Rakoczy.

"Nie widzę tu jakichś napięć. Jestem trochę zdziwiony tym, że niektóre związki dołączyły do tego protestu. Jeżeli związkowcy chcą rozmawiać, to oczywiście nikt im takiej rozmowy nie odmówi" - dodał wiceszef MSW.

Według rządu zasiłki chorobowe funkcjonariuszy na poziomie 100 proc. wynagrodzenia to sztywny i nieuzasadniony przywilej, który często prowadzi do nadużywania zwolnień lekarskich, stąd propozycja obniżenia ich do 80 proc. (tyle dostają pozostali ubezpieczeni).

Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych w ubiegłym tygodniu zdecydowała o rozpoczęciu protestu polegającego na oflagowaniu jednostek oraz działaniach informacyjnych. Związkowcy wysłali do szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza prośbę o pilne spotkanie.

Federacja zarzuca rządowi "uporczywy brak dialogu" i zwraca uwagę, że proponowane zmiany - obniżenie zasiłków chorobowych ze 100 do 80 proc. pensji - to kolejne rozwiązanie niekorzystne dla funkcjonariuszy. Związkowcy uważają też, że MSW w odpowiedzi na ich pismo nie odniosło się do przedstawionych uwag.

Przewodniczący NSZZ Policjantów zapowiedział, że związkowcy planują pikiety jeszcze w czerwcu. Dodał, że policjanci mogą też pouczać sprawców wykroczeń, zamiast karać ich mandatami. Na początku czerwca Federacja zwróciła się do premiera Donalda Tuska o spotkanie w sprawie projektu obniżenia zasiłków chorobowych. W razie braku reakcji rządu zapowiedzieli podjęcie akcji protestacyjnej.

Projekt zmian w kilku ustawach, który zakłada obniżenie zasiłków chorobowych w służbach, rząd przyjął 28 maja. Żołnierze, policjanci, strażacy, funkcjonariusze służb specjalnych, BOR, Straży Granicznej, Służby Więziennej i celnej dostaną 80 proc. zasiłku chorobowego, tak jak inni ubezpieczeni. Do tej pory ich "chorobowe" wynosiło 100 proc. wynagrodzenia. Propozycja zakłada utrzymanie pełnej stawki, jeśli choroba będzie wynikała z pełnienia służby.

W myśl projektu środki finansowe pozyskane z ograniczenia uposażeń mają być w całości przeznaczane na fundusz nagród i zapomóg dla wykonujących zadania służbowe w zastępstwie nieobecnych w pracy. Jednocześnie obniżenie uposażenia z powodu zwolnienia lekarskiego nie będzie podstawą do zmniejszenia wysokości innych świadczeń pieniężnych związanych ze służbą oraz naliczenia świadczeń emerytalnych i rentowych.

Projekt zakłada też, że lekarze orzecznicy ZUS będą zobowiązani do kontrolowania prawidłowości wystawiania zaświadczeń lekarskich funkcjonariuszom i żołnierzom. Przewiduje też możliwość kontrolowania prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego.

Rząd w końcu maja przyjął także projekt podobnych regulacji w odniesieniu do sędziów i prokuratorów.

Przepisy zabraniają funkcjonariuszom służb mundurowych strajkować. Nie zabraniają za to podejmowania akcji protestacyjnych w różnych formach, jak np. oflagowanie komend i posterunków, prowadzenie tzw. strajku włoskiego czy też uczestniczenie w pikietach. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Nie więcej niż 48 tys. zł miesięcznie? Lekarz zabrał głos
Nie więcej niż 48 tys. zł miesięcznie? Lekarz zabrał głos
Nowy trend pochówków w Polsce. Ta usługa kosztuje niecałe 500 zł
Nowy trend pochówków w Polsce. Ta usługa kosztuje niecałe 500 zł
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia