Ok. 900 osób wybrało dobrowolne odejście z ISD Huty Częstochowa

Ok. 900 z 1,5 tys. osób, które docelowo mają być zwolnione z ISD Huta Częstochowa, wybrało program dobrowolnych odejść. Rzecznik grupy ISD Polska Jacek Łęski powiedział PAP, że na razie nie wiadomo, czy program zostanie przedłużony. Decyzja może zapaść w tym tygodniu.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

ISD Huta Częstochowa zatrudnia ok. 3050 osób. Docelowo planuje się zredukować zatrudnienie o 1,5 tys. osób. Rozmowy nt. odpraw i dobrowolnych odejść z ISD Huta Częstochowa rozpoczęły się w połowie maja. Program obowiązywał do końca czerwca.

Łęski powiedział w poniedziałek, że wydaje się, iż jest jeszcze grupa osób zainteresowana programem, ale nie wiadomo, czy zostanie on przedłużony. "Z naszego rozeznania wynika, że ta liczba osób byłaby większa". - W środę przedstawiciele zarządu ISD Huta Częstochowa spotkają się na Ukrainie z właścicielem - powiedział PAP Łęski.

O tym, czy program zostanie przedłużony, będzie prawdopodobnie wiadomo do końca tego tygodnia.

Łęski powiedział, że na razie trudno jest mówić o przyszłości zakładu. - Czekamy na decyzje - dodał.

Program dobrowolnych odejść zakładał, że pracownik, który zdecydował się na odejście z pracy i podpisanie stosownej umowy, za okres wypowiedzenia otrzyma trzy pensje plus szesnaście pensji za rozwiązanie umowy przed gwarantowanym okresem zatrudnienia, wynikającym z pakietu socjalnego. Oferta ta - jak informowano wielokrotnie - była skierowana do pracowników, którzy decyzję o odejściu podjęli w ciągu tygodnia od spotkania. Późniejsza decyzja miała oznaczać zmniejszenie oferty do 14 pensji.

Ukraińska grupa ISD przejęła częstochowską hutę osiem lat temu. Podpisano wówczas pakiet dający załodze 10-letnią gwarancję zatrudnienia. Dotychczas huta, mimo pogarszającej się sytuacji rynkowej, nie zwalniała pracowników. Nawet gdy pozbywano się poszczególnych segmentów działalności, część załogi, której nie przejął nowy inwestor, pozostawała w hucie. Po prywatyzacji huty, ukraiński inwestor zainwestował w nią ponad 400 mln zł. W międzyczasie jednak - jak argumentowali pod koniec kwietnia przedstawiciele ISD - zmienił się światowy rynek stali.

Wybrane dla Ciebie

Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy