Olsztyńska GDDKiA do piątku czeka na firmy oszukane przy budowie S7
Do piątku 21 września olsztyński oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad czeka na wnioski od przedsiębiorców oszukanych przez wykonawców podczas budowy drogi S7 Warszawa - Gdańsk na odcinku Olsztynek - Nidzica.
Jak poinformował w poniedziałek PAP rzecznik prasowy olsztyńskiego oddziału GDDKiA Karol Głębocki, dotychczas do tej instytucji zgłosiło się dwóch oszukanych przedsiębiorców. Swoje straty oszacowali łącznie na 595 tys. zł.
- Sądzimy, że w podobnej sytuacji mogą być też inni ludzie, np. ci, którzy świadczyli na rzecz wykonawców budowy usługi transportowe, wypożyczali auta czy inny sprzęt - powiedział PAP Głębocki. Wyjaśnił, że termin 21 września wynika z tego, że tego dnia mija 21 dni od zgłoszenia się pierwszego poszkodowanego przy tej inwestycji. Zgodnie z prawem kolejni, którzy czują się oszukani, muszą zgłosić swe roszczenia w ciągu 21 dni.
Głębocki zaznaczył, że chodzi o firmy, które nie świadczyły robót budowlanych i nie zostały zatwierdzone jako wykonawca czy podwykonawca robót. Chodzi o drobniejsze firmy i usługodawców, którzy pracowali na rzecz podwykonawców.
- Sądzimy, że po nagłośnieniu sprawy zgłoszą się kolejni - przyznał PAP Głębocki, który zamierza we wtorek zorganizować spotkanie dla mediów, na którym będzie apelował do wszystkich poszkodowanych o zgłaszanie roszczeń do GDDKiA w Olsztynie.
Poszkodowanym firmom pieniądze zostaną wypłacone z puli, którą GDDKiA zarezerwowała w kontrakcie na ewentualne prace gwarancyjne. GDDKiA będzie odzyskiwać te środki od inwestora.
Drogę S7 na odcinku z Nidzicy do Olsztynka buduje konsorcjum kilku firm, liderem jest Sando Budownictwo Polska Sp. z o.o. Zakończenie robót przewidywane jest na początku listopada. Całkowita wartość projektu to 1 mld 407 mln 836 tys. 102 zł.