Opole/ Miasto chce sprzedać nazwę hali widowiskowo-sportowej

Na poniedziałkowej konferencji prasowej odpowiedzialny m.in. za sport wiceprezydent Opola Janusz Kowalski zachęcał potencjalnych sponsorów tytularnych przebudowywanej opolskiej hali do zainteresowania się obiektem. Podkreślił, że obecny Okrąglak ma być zaaranżowany tak, by był nie tylko miejscem idealnym do organizacji imprez aportowych, ale też artystycznych czy biznesowych.

Jak dodał, znalezienie sponsora tytularnego oraz kompleksowo przeprowadzony proces komercjalizacji obiektu ma zwiększyć przychody miasta i podlegającego mu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji (MOSiR), a przez to również zwiększyć dostępność obiektu na co dzień dla mieszkańców oraz udostępniania go na korzystniejszych warunkach dla miejscowych klubów sportowych.

"Uruchomienie wyremontowanej hali widowiskowo-sportowej w nowej formule wiąże się z kosztami. A chcemy, aby ta hala służyła możliwie jak najbardziej mieszkańcom Opola, firmom i klubom sportowym" - przekonywał. "Nie ma nic gorszego, niż pusta hala, w której nie ma emocji sportowych" - zauważył.

Według wiceprezydenta celem władz miasta jest, by w przebudowanej hali grał zespół piłkarzy ręcznych PE Gwardia Opole, który awansował ponownie do Superligi. "Gdyby nie było drużyny w najwyższej klasie rozgrywkowej, to prawa do nazwy byłyby niżej wycenione" - zastrzegł Kowalski. Tłumaczył również, że kolejnym etapem będzie znalezienie drugiej dyscypliny, która mogłaby mieć swoje miejsce w dotychczasowym Okrąglaku. "Myślę, że to będzie albo siatkówka żeńska, albo koszykówka męska" - dodał.

Jak dodał w opolskim MOSiR został powołany zespół, który analizuje projekt nowej hali "pod kątem efektywności i jego komercjalizacji". "Sprawdzamy np., czy wszystkie uwarunkowania techniczne - szatnie, ciągi komunikacyjne - zostały dobrze zaplanowane" - wyjaśnił Kowalski.

Zapowiedział również, że w przeprowadzeniu pełnego procesu komercjalizacji Okrąglaka miastu ma pomóc Kamil Kukułka, który od 2008 roku doradza w tym zakresie halom i stadionom wielofunkcyjnym.

Kukułka na konferencji powiedział, że obecnie jest "idealny moment, by rozpocząć działania komercjalizacyjne". Podał, że pierwszym etapem tego procesu ma być nazwanie obiektu i znalezienie partnera komercyjnego. "Podręcznikowo taki obiekt, który ma funkcjonować na nowo, powinien mieć nazwę na pół roku przed otwarciem" - zaznaczył Kukułka.

Podkreślił, że kolejne etapy - po nazwaniu hali - to m.in. pozyskanie imprez, w tym dużych, międzynarodowych; pozyskanie oficjalnych partnerów hali - poza sponsorem tytularnym; stworzenie m.in. strefy gastronomicznej i strefy usług dodatkowych czy współpraca z lokalnymi klubami, tak by hala służyła też ich wynikowi sportowemu, i aby to "nakręcało koniunkturę na tego typu obiekty". "Jeśli nie ma dużych imprez i wyniku sportowego, to takie obiekty mają trudności ze spięciem budżetu i pozyskaniem kolejnych sponsorów" - przekonywał.

Kowalski zapewnił, że trwająca od jesieni ub. roku przebudowa Okrąglaka "idzie dokładnie zgodnie z harmonogramem". Podał, że zakończyły się już wszystkie prace żelbetowe, trwają prace z zakresu wzmocnienia konstrukcji stalowej, a za ok. dwa miesiące ma być ściągnięte pokrycie dachu do wymiany.

Hala widowiskowo - sportowa Okrąglak została oddana do użytku w 1968 roku. Podczas trwającego obecnie remontu zostanie niemal całkowicie przebudowana. Prace potrwają do września przyszłego roku, a ich koszt to ponad 30 mln zł.

Kształt - także dachu - i kubatura Okrąglaka pozostaną te same. Zwiększy się natomiast liczba miejsc na widowni - z 2,2 tys. do 3,6 tys. W ramach inwestycji powstaną parkingi i drogi dojazdowe. Okrąglak w nowej odsłonie ma być przystosowany do rozgrywek piłki ręcznej, siatkowej i koszykowej, a także np. badmintona. Ma w nim zostać poprawiona akustyka, tak by w hali mogły odbywać się również imprezy muzyczne. Arena hali zmieni się z okrągłej na prostokątną.