Opolskie/ Więcej polderów i zbiorników przy "mokrym" zbiorniku Racibórz

Koncepcję tę zaprezentował dyrektor Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych (WZMiUW) w Opolu Zbigniew Bahryj na czwartkowej konferencji pt. "Gospodarka wodna w kontekście zapobiegania skutkom zmian klimatycznych w województwie opolskim" w opolskim urzędzie marszałkowskim.

Zbiornik Racibórz Dolny zaprojektowano jako suchy zbiornik wypełniany wodą tylko przy powodzi. Jak powiedział PAP Bahryj coraz częściej mówi się jednak o tym, że mógłby on być zbiornikiem mokrym. Podkreślił, że gdyby zrealizowały się te plany, to byłoby to "bardzo dobrym rozwiązaniem, bo pomogłoby w żegludze na Odrze i w retencjonowaniu wody". To sprawiłoby, że byłoby jej dużo więcej np. w okresie suszy i mogłaby ona być lepiej wykorzystywana rolniczo czy przez przemysł, np. przez elektrownie.

Bahryj zaznaczył jednak, że przy zastosowaniu takiego rozwiązania "na pewno pojawiłby się problem utraconej pojemności retencyjnej". "Należałoby ją jak najszybciej odzyskać, ponieważ wszystkie wały budowane wzdłuż Odry są obliczone na pełną współpracę ze zbiornikiem Racibórz" - dodał.

Miałaby temu służyć właśnie proponowana przez WZMiUW w Opolu budowa dodatkowych zbiorników i polderów, które byłyby w stanie zmagazynować lub przyjąć w czasie powodzi prawie 90 mln metrów sześciennych wody.

Na terenie woj. opolskiego istnieje obecnie 6 polderów: Obrowiec, Żelazna, Czarnowąsy, Rybna Stobrawa, Zwanowice i Brzezina o łącznej pojemności niespełna 25 mln metrów sześc. Zdaniem zarządu melioracji na Opolszczyźnie jest jeszcze wiele miejsc na Opolszczyźnie, gdzie można wybudować kolejne poldery przeciwpowodziowe lub rozbudować już istniejące. Po wykonaniu tych inwestycji możliwość przyjęcia ewentualnych wód powodziowych wzrosłaby nawet do 110 mln metrów sześc.

W przedstawionej w czwartek koncepcji przewidziano, że mogłyby powstać poldery: Cisek - Koźle; Stradunia - Żużela; Żużela - Żywocice; Rogów; Kąty Opolskie - Chorula; Dąbrówka - Opole; Chróścice. Rozbudowane miałyby być też poldery Obrowiec oraz Żelazna. Zaplanowano też trzy zbiorniki: Racławice Śląskie, Ścinawa Nyska oraz Siedlec. Łącznie wszystkie te inwestycje miałyby dać możliwość przyjmowania blisko 90 mln metrów sześć. wody.

Bahryj dodał, że plany budowy tych zbiorników i polderów powstawały jeszcze w latach 20 ub. wieku. Zaznaczył, że "teraz cały świat idzie w kierunku budowy polderów". "My mamy potencjalne miejsca, które idealnie nadają się do tego, by rozlać wodę w sposób kontrolowany. Tak, by nikomu nic się nie stało i by móc przy okazji kontrolować falę powodziową" - tłumaczył w rozmowie z mediami.

Zaznaczył, że póki co jest to koncepcja, którą region chce zainteresować odpowiednie ministerstwa. "Jesteśmy na etapie wykonywania dokumentacji na rozbudowę polderu Żelazna, który ma wstępnie zapewnione finansowanie w Regionalnego Programu Operacyjnego woj. opolskiego. W najbliższym czasie przystąpimy też do sporządzania dokumentacji na polder Kąty Opolskie i zbiornik retencyjny Racławice Śląskie" - podał Bahryj.

Koszt budowy wskazanych w koncepcji 9 polderów i 3 zbiorników retencyjnych to ok. 500 mln zł, z wykupem gruntów i innymi kosztami - nawet 800 mln zł. Na chwilę obecną z tej kwoty zapewnionych jest 100 mln zł na najbliższe 5 lat w opolskim RPO na lata 2014-2020.

Bahryj podkreślił, że w porównaniu z tego typu inwestycjami prowadzonymi na zachodzie Europy koszty wskazane szacunkowo w koncepcji są niewielkie, biorąc pod uwagę zakładaną pojemność zbiorników i polderów. Podał, że spotkał się w ostatnim czasie z informacją, iż w jednym z niemieckich landów wybudowano siedem polderów o pojemności 30 mln metrów sześc. wody za 280 mln euro. "My za 500 mln zł mówimy o budowie zbiorników i polderów o trzy razy większej pojemności" - podsumował.

Prócz tego na czwartkowej konferencji omawiano także np. kwestie mikroretencji, Odrzańskiej Drogi Wodnej, działań Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Odry, planowane i realizowane na Opolszczyźnie inwestycje RZGW czy kwestie związane z gospodarką rybacką.