Opóźnienie odbudowy Notre-Dame. Wszystko przez skażenie
Zapowiadana jako błyskawiczna odbudowa paryskiej katedry Notre-Dame opóźnia się już na jej początku. Wszystko przez ołów, który był obecny w konstrukcji dachu i iglicy, a obecnie zagraża zdrowiu robotników.
Stopiony w trakcie pożaru, zdaniem ekspertów, ołów może stanowić zagrożenie dla robotników, którzy mieli zabezpieczyć mury i sklepienie po pożarze katedry. Dlatego też prace w spalonej świątyni od tygodnia są wstrzymane.
Jak donosi RMF FM, w przyszłym tygodniu rozpocznie się usuwanie metalu z wnętrza budynku oraz placu przed nim. Wcześniej udało się usunąć pył zawierający szkodliwy ołów ze szkół w okolicy.
Katedra Notre-Dame spłonęła 15 kwietnia - płomienie pojawiły się na remontowanym dachu świątyni. Pierwszy sygnał o pojawieniu się ognia straż pożarna otrzymała około godziny 18.50. Co ważne, alarm przeciwpożarowy w katedrze uruchomił się dwa razy. Za pierwszym razem robotnicy, w tym strażak pracujący tam na stałe, poszli sprawdzić miejsca pod dachem, ale niczego niepokojącego nie zauważyli. Za drugim razem było już za późno, ponieważ ogień był zbyt silny.
Oglądaj też: Teren wokół Notre Dame jest skażony. Władze zamknęły ulice
Ogień opanowano ok. godziny 3 nad ranem we wtorek, ale o ugaszeniu pożaru strażacy mówili dopiero po 10 rano.
W akcji uczestniczyło około 400 strażaków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl