Ostatni rok z żywymi karpiami? Sejm szykuje przepisy

Nawet 8 lat więzienia może grozić od przyszłego roku za handel żywym karpiem bez zachowania odpowiednich warunków. Sejm przygotowuje przepisy, które mają zakazać przetrzymywanie ryb bez wystarczającej ilości wody. Prawo mogłyby zacząć obowiązywać od przyszłego roku.

Zakupy świąteczne w Krakowie
Zakupy świąteczne w Krakowie
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl | Sylwia Penc
oprac. AS

19.11.2024 | aktual.: 19.11.2024 08:35

Na posiedzeniu Sejmu, które zaczyna się we wtorek 19 listopada, posłowie zajmą się projektem, który precyzuje warunki przetrzymywania żywych ryb - pisze "Fakt". W praktyce może to doprowadzić do całkowitego zakazu handlu żywym karpiem.

Obywatelski projekt ustawy przewiduje, że transport żywych ryb lub ich przetrzymywanie, będzie uznane za znęcanie się nad zwierzęciem, jeżeli nie zapewni mu się wystarczającej ilości wody do oddychania i swobodnej zmiany pozycji ciała. Przewidywane kary to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Jeżeli sąd uzna, że działania sprzedawcy nosiły znamiona szczególnego okrucieństwa, kara może wzrosnąć do 8 lat pozbawienia wolności.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Fakt" zauważył jednak, że nie ma szans, aby projektowane przepisy weszły w życie jeszcze przed tegoroczną wigilią. Po ewentualnym przegłosowaniu ich przez Sejm, projektem zajmie się Senat, a następnie trafi on na biurko prezydenta. Nowe prawo może wejść w życie 30 dni po publikacji w Dzienniku Ustaw.

Ekolodzy chcą zakazu sprzedaży

Organizacje ekologiczne od lat domagają się wprowadzenia zakazu handlu żywych ryb. W 2020 r. sąd wydał w tej sprawie przełomowy wyrok.

Sprawa sięgała grudnia 2010 r., kiedy hipermarket E. Leclerc prowadził sprzedaż żywych karpi. Według Fundacji "Noga w Łapę" sprzedawane ryby nie miały zapewnionych humanitarnych warunków. Karpie były tam trzymane w skrzynkach bez wody, co w większości przypadków prowadziło do ich śmierci przez uduszenie. Z kolei po zakupie ryby pakowane były przez pracowników sklepu do plastikowych toreb, również bez wody.

- Wyrok pokazał jednoznacznie, że nie ma już możliwości sprzedawania żywych ryb w torebkach foliowych i transportowanie ich w taki sposób, bez wody. Nie będzie też możliwe trzymanie ich w specjalnych kadziach, gdzie są pozbawione tlenu, bo to będzie uznane za znęcanie się nad zwierzętami - powiedziała PAP ówczesna szefowa parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt Katarzyna Piekarska.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)