Ostra walka szpitali
Publiczne placówki służby zdrowia nie chcą badać pacjentów przysyłanych przez prywatne - pisze "Rzeczpospolita".
17.02.2011 07:09
Publiczne placówki służby zdrowia nie chcą badać pacjentów przysyłanych przez prywatne - pisze "Rzeczpospolita".
Gazeta przypomina, że w tym roku Narodowy Fundusz Zdrowia, podpisując umowy na leczenie, kierował się stawkami, które zaproponowały przychodnie, warunkami leczenia, kadrą. Mniej interesował się, jak długo dany podmiot działa na rynku. W efekcie kontrakty na prowadzenie przychodni specjalistycznych straciły szpitale publiczne, które nie chciały obniżyć stawek, a umowy z NFZ zawarły placówki niepubliczne. Dyrektorzy publicznych placówek zorientowali się, że prywatne przychodnie z kontraktami z NFZ część badań swoich pacjentów wykonują właśnie u nich. Gdyby nie taka możliwość, prywatne podmioty nie mogłyby w ogóle wystartować w przetargach - podkreśla "Rzeczpospolita".
Dyrektorzy publicznych szpitali zarzucają prywatnym placówkom, że te leczą pacjentów tylko w "opłacalnych" dziedzinach.
- Chorzy z powikłaniami zazwyczaj trafiają do nas. A to przecież ich leczenie jest najdroższe - mówi Marta Podgórska z Państwowego Szpitala Klinicznego nr 4.
Więcej o sprawie w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".