Oszczędź 100 zł, poznaj swoją przyszłość w firmie

Jeśli chcesz dowiedzieć się jaka czeka cię przyszłość w pracy, masz okazję zaoszczędzić 100 zł (albo i więcej) na wróżkę. Odpowiedz tylko sobie na dwa proste pytania, tylko odpowiedz naprawdę szczerze:

Oszczędź 100 zł, poznaj swoją przyszłość w firmie

08.02.2010 13:34

Czy byłeś kiedyś u wróżki? Nie, nie cyganki z bazaru. Takiej prawdziwej, która potrafi przeszyć cię spojrzeniem i powiedzieć ci kilka rzeczy, których nikomu dotąd nie mówiłeś. Ludzie chodzą do wróżek, bo chcą poznać odpowiedzi na ważne pytania. Zwykle pytają o miłość i o pieniądze, w dowolnej kolejności.

Jeśli chcesz dowiedzieć się jaka czeka cię przyszłość w pracy, masz okazję zaoszczędzić 100 zł (albo i więcej) na wróżkę. Odpowiedz tylko sobie na dwa proste pytania, tylko odpowiedz naprawdę szczerze:

(1) Czy wnosisz coś konkretnego do swojej pracy, coś ponad to czego się od ciebie wymaga zgodnie z opisem obowiązków? (podejście do klienta nie liczy się, niestety, tak samo entuzjazm i poczucie humoru)

(2) Czy w ciągu miesiąca pracodawca jest w stanie znaleźć nowego pracownika na twoje miejsce, pracownika który będzie pracował na poziomie minimum 60 procent twojego poziomu?

Jeśli twoje odpowiedzi to „TAK” na pierwsze pytanie i „NIE” na drugie pytanie, to twoja przyszłość jest świetlana. Nie dość, że dzięki tobie firma notuje zyski, nowe transakcje, nowe oszczędności, to jeszcze takich jak ty nie ma wielu na rynku. Możesz spokojnie pracować tak jak dotąd, a za jakiś czas przedstaw szefowi katalog swoich osiągnięć wyceniony w tysiącach złotych dla firmy i przedstaw mu swoje warunki dalszej pracy. Jeśli się zgodzi, świetnie. Jeśli nie, to w konkurencji przyjmą cię z otwartymi ramionami.

Kim są tacy pracownicy? W każdym przypadku muszą mieć to „coś” co sprawia, że odróżniają się od dziesiątek podobnych pracowników. To pracownicy działów badań z dużym doświadczeniem, wybitni specjaliści od marketingu, managerowie o których opowiada się świeżemu narybkowi w innych działach firmy, kierownicy działu sprzedaży, sprzedawcy z iskrą bożą, dziennikarze z ciętym piórem i osobistymi znajomościami w swojej branży.

Jeśli twoje odpowiedzi to „NIE” na pierwsze pytanie i „NIE” na drugie pytanie, spodziewaj się, że dotychczasowa idylla wkrótce się skończy. Jesteś pracownikiem trudnym do zastąpienia i wnoszącym niską wartość. Dobra wiadomość jest taka, że szybko nie stracisz pracy. Zła wiadomość jest taka, że twój szef niedługo zacznie ci przydzielać projekty spoza twoich dotychczasowych obowiązków. Zacznie wysyłać cię na szkolenia z dziwnych tematów. Zacznie oczekiwać, że będziesz się starać (sic!) i będziesz przedstawiać jakieś pomysły. W zależności od tego jak długo uda ci się przeciągać opanowywanie nowych umiejętności i tłumaczenie się nawałem bieżącej pracy od ważnych klientów, tyle będziesz pobierać pensję. Ale spodziewaj się prób przycinania twojej wypłaty, a o awansie i podwyżce zupełnie zapomnij.

Komu przypadnie taka przyszłość? Przykłady: wyspecjalizowani kontrolerzy ze szczególnymi uprawnieniami, doświadczone księgowe bez zacięcia do prowadzenia sekretariatu, doświadczeni pracownicy sekretariatu bez chęci do sprzedaży przez telefon, kreatywni marketingowcy nieznoszący finansów, solidni do bólu finansiści niecierpiący marketingu, skuteczni managerowie którzy umieją pracować tylko ze znajomymi sobie ludźmi. Generalnie więc mowa o każdym, kto ma osiągnięcia lub doświadczenie (choćby z racji wieku), ale w pewnym momencie osiadł na laurach.

Jeśli twoje odpowiedzi to „NIE” na pierwsze pytanie i „TAK” na drugie pytanie, to przy pierwszej okazji dostaniesz wymówienie. Ale najpierw spodziewaj się obniżenia zarobków. Tak – nie tyle co propozycji obniżenia, ale po prostu obniżenia. Takich pracowników jak ty jest na rynku na pęczki, a im tańszy – tym lepszy. Zmiana nazwiska w loginie do komputera i założenie nowej skrzynki pocztowej to zwykle jedyne zmiany jakie widać, gdy zamiast ciebie do pracy przyjdzie nowa osoba. Przykładem są pracownicy działów sprzedaży, telemarketingu, dziennikarze w mediach, reklamy, obsługi klienta... wszyscy, którzy za szczyt sukcesu uważają posiadanie pracy w ogóle. Niestety, niebo wkrótce spadnie na głowę.

Jeśli twoje odpowiedzi to „TAK” na pierwsze pytanie i „NIE” na drugie pytanie, oczekuj przydzielania do wyczerpujących projektów. Praca po godzinach? Dla ciebie. Projekt w kilku miastach? Dla ciebie. Deadline za dwa dni i ktoś fachowy musi pomóc? Dla ciebie. Spodziewaj się, że pracodawca będzie cię cisnął jak cytrynę. Ale nie myśl o podwyżce. Jeśli już, to z kasą przyjdą nowe obowiązki w przytłaczającej ilości. Bo jesteś jak koń pociągowy – świetnie że ciągniesz tak energicznie, dopóki masz siły. Jeśli opadniesz z sił, jeśli dopadnie cię stres, po prostu wymienimy cię na nowego gniewnego, który marzy o karierze w korporacji. Gdzie znajdziesz takich pracowników? W korporacjach. W dużych firmach. W średnich firmach, które mają manię wielkości. W firmach oferujących staże. Tam gdzie jest spora rotacja pracowników.

I to tyle. Takie są możliwe przyszłości. Możesz się dąsać, obrażać, rzucać epitetami, pisać złośliwe komentarze, ale tak będzie i kropka. Niezależnie w jakiej branży, w jakiej firmie i na jakim stanowisku pracujesz. Barman, ochroniarz, księgowy, prawnik, marketingowiec… znasz już swoją przyszłość, twoje odpowiedzi ci ją wskazały. Możesz oczywiście ją zmienić, zostać pracownikiem „niezastąpionym” lub „wnoszącym wartość”. Zależy jak bardzo ci na tym zależy. Oczywiście zawsze może zdarzyć się jakiś kryzys lub przewrót wojskowy, a wtedy głowy lecą jak popadnie (metaforycznie oraz realnie). Ale za to wróżki już nie odpowiadają. Mirosław Sikorski

Podziękowania za współpracę dla Wydawnictwa C.H. Beck, wydawcy książki „Kapitał intelektualny a wartość rynkowa przedsiębiorstw” A. Ujwary-Gil (2009).

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)