NBP: nasze działania mają ograniczyć skutki kryzysu na Zachodzie dla sektora finansowego w Polsce
Jeszcze w tym tygodniu Narodowy Bank Polski rozpocznie działania, które mają przywrócić normalne funkcjonowanie rynku międzybankowego. Banki ostatnio ograniczają prowadzone między sobą transakcje ze względu na brak wzajemnego zaufania. Skutkiem jest wzrost rynkowych stóp procentowych. Trzymiesięczny WIBOR wynosił wczoraj 6,80 proc., podczas gdy stopa interwencyjna NBP jest na poziomie 6 proc. Zwykle obie stopy różnią się tylko nieznacznie.
Elementy opracowanego w banku centralnym pakietu zaufania dla sektora bankowego to umożliwienie bankom pozyskiwania walut (służących do refinansowania dużych portfeli kredytów walutowych), a także zwiększenie możliwości zaciągania w NBP przez banki komercyjne pożyczek w złotych.
Według Sławomira Skrzypka, prezesa banku centralnego, NBP nie ma limitów tych działań. Ale trudno o porównywanie ich np. z planem Henry'ego Paulsona, który ma pomóc bankom w Stanach Zjednoczonych, wyliczonym na 700 mld dolarów.
- _ Plan Paulsona powstał w zupełnie innych warunkach i umożliwia wykup złych aktywów. Nasza sytuacja jest dużo lepsza _- zwrócił uwagę szef NBP. Sami bankowcy podkreślają, że u nas wyniki sektora są bardzo dobre, banki nie mają problemów z niespłacanymi pożyczkami, zaś spadek wzajemnego zaufania ma źródło w problemach na Zachodzie - ograniczanie wzajemnych limitów transakcji najpierw miało miejsce właśnie tam.
Zdaniem Sławomira Skrzypka, w tej chwili trudno powiedzieć, kiedy sytuacja na naszym rynku międzybankowym się ustabilizuje. Sygnałem poprawy będzie spadek stawek na rynku międzybankowym.
Łukasz Wilkowicz
Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet
