_ Jeżeli oddzielimy ceny paliw i ceny żywności, które mają charakter globalny, to wskaźnik wzrostu cen kształtuje się poniżej celu inflacyjnego, a to oznacza, że sytuacja w kraju jest stabilna i gospodarka ma trwałe, solidne podstawy do rozwoju _ - powiedział Pawlak.
Wicepremier ocenił, że ostatnie dyskusje publiczne na temat polityki pieniężnej i pretensje do RPP są nieco przesadzone.
_ Moim zdaniem, od strony fundamentalnej, biorąc pod uwagę sytuację w polskiej gospodarce, nie ma przesłanek do tego, żeby podwyższać stopy procentowe. Decyzje NBP, czy nawet EBC mają niewielki wpływ na kształtowanie się cen ropy na rynkach światowych i cen zboża na rynkach światowych, a to są dwa główne czynniki, które wywołują wzrosty cen na naszym rynku _ - powiedział.
Zdaniem Pawlaka trzeba zwrócić uwagę na to, że w Polsce energia elektryczna jest produkowana z węgla, a tu nie było takich podwyżek cen jak na rynku ropy naftowej. Należy więc skupić się nad wykorzystaniem zasobów krajowych.
_ Powinniśmy zwracać uwagę na pełne wykorzystanie krajowych zasobów energii i dbać też o to, aby dawać sygnały uspokajające sytuację na rynku, żeby nie było tworzenia wrażenia, że w Polsce jest problem ze wzrostem cen. Mamy inflację znacznie niższą, niż w krajach które są zależne od gazu. Tam inflacja przekroczyła 10-15 proc. _ - powiedział Pawlak.
Według wicepremiera należy również rozpatrywać możliwości wykorzystywania alternatywnych źródeł energii.
_ Wielką przyszłość mają przed sobą m.in. czyste technologie węglowe. Należy ograniczać zużycie ropy czy gazu, a skierować się w kierunku możliwości przetwarzania wodoru czy gazowania węgla _ - powiedział.(PAP)
jba/ osz/
