Pensja 8 tys. złotych brutto. Gdzie można tyle zarobić?
Dane GUS wskazują, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło do 7978 złotych brutto. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego przewidują że w 2024 roku pensje Polaków będą rosły szybciej niż inflacja i dobiją do 8 tys. złotych. Mowa np. o tych zawodach.
Średnia krajowa na poziomie niemal 7978 złotych brutto oznacza, że pracownicy w sektorze przedsiębiorstw dostają na rękę (netto) około 5784 złotych. Rok do roku to wzrost o blisko 13 proc., a miesiąc do miesiąca o ok. 3 proc.
- Z naszych obserwacji wynika, że najwyższe wzrosty wynagrodzeń są niewątpliwie zauważalne w księgowości i finansach oraz na stanowiskach inżynierskich i wszystkich tych związanych z obsługą produkcji – mówi Marta Cichecka, manager działu rekrutacji w firmie LSJ HR Group, cytowana przez serwis "Infor".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W co inwestuje Sebastian Kulczyk? Szczera rozmowa z prezesem KI Dawidem Jakubowiczem w Biznes Klasie
Nadchodzi rynek kompetencji
Według ekspertki, pensje wzrosły również wśród handlowców, czy osób pracujących w branży usługowej. W branżach takich jak informacja i komunikacja, elektrownie, firmy paliwowe, wodociągowe, zaopatrujące w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę, farmacja oraz górnictwo, przeciętne wynagrodzenie jest wyższe niż 9 tys. zł brutto. Tam widoczne są wyraźne skoki płac. Inaczej jest w branży logistycznej, e-commerce, czy IT gdzie wzrost ten jest niewielki.
- To jest, być może, chwilowa przerwa złotego czasu w sektorze IT. Mniej jest rekrutacji także w usługach, ale to również zależy od regionu, a bardzo często także od pory roku. Hale logistyczne chętnie rekrutują, ale tutaj widzimy coraz większe dysproporcje w ilości pracowników z Polski i z Ukrainy. Mniej jest rekrutacji także w transporcie - dodaje Dorota Siedziniewska-Brzeźniak, w rozmowie z serwisem.
Ponadto Cichecka tłumaczy, że na chwilę obecną mamy rynek kompetencji, a więc potencjalni kandydaci posiadający wyspecjalizowane kompetencje w danej branży, czy znający języki obce otrzymują najwięcej ofert pracy, a co za tym idzie najszybciej odczują wzrost wynagrodzeń. Eksperci jednak obawiają się, że dalszy skokowy wzrost płacy minimalnej może spowodować, że przedsiębiorców nie będzie stać na podnoszenie wynagrodzeń.
W większości branż, płace są nominalnie wyższe niż w lutym poprzedniego roku, co oznacza, że ceny towarów i usług wzrosły wolniej niż wynagrodzenia. Jak ostatnio wspominał portal money.pl, w lutym tego roku, przeciętne wynagrodzenie było o ponad 913 zł wyższe niż rok wcześniej, wynosząc prawie 7,98 tys. zł brutto. Jednak przeciętne płace różnią się w zależności od branży. Na przykład, w górnictwie wynoszą one prawie 14 tys. zł, a w sektorze IT i komunikacji - 13,4 tys. zł.
Gdzie zarobki rosną najszybciej?
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego zebranych przez portalsamorzadowy.pl, wśród miast wojewódzkich z najwyższą dynamiką wzrostu przeciętnego wynagrodzenia między styczniem 2023 r. a styczniem 2024 r. najlepiej wypada Rzeszów. Średnia płaca brutto w tym okresie wzrosła tam z 6633,48 zł do 7689,55 zł, czyli o 15,9 proc. Do grona miast wojewódzkich z ponad 15-procentowym wzrostem przeciętnego wynagrodzenia brutto dołącza Olsztyn. W styczniu 2024 r. średnia pensja wyniosła 8407,25 zł i była o 15,2 proc. wyższa niż w styczniu 2023 r.
Natomiast najniższy poziom wzrostu przeciętnego wynagrodzenia brutto wystąpił w Bydgoszczy oraz Gorzowie Wielkopolskim.
Z danych GUS wynika, że 9 miastach o statusie wojewódzkim wynagrodzenie wciąż jest niższe od średniej krajowej, która w styczniu 2024 r. wynosiła 7768,35 zł. Poniżej progu średniej znalazły się: Rzeszów, Łódź, Zielona Góra, Opole, Toruń, Bydgoszcz, Gorzów Wielkopolski, Kielce oraz Białystok. W trzech ostatnich wymienionych miastach przeciętne wynagrodzenie brutto nie przekracza 7 tys. zł.