Pesymizm na sesji europejskiej
Dzisiejsze zakończenie notowań w Azji zaskoczyło pozytywnie dodatnimi wynikami głównych indeksów. Nikkei w oczekiwaniu na jutrzejsze zakończenie posiedzenia Banku Japonii wzrósł o 3,2%.
17.03.2009 13:00
Jakkolwiek stopy procentowe w Japonii znajdują się obecnie na poziomie 0,1%, co nie stwarza szans na kolejne obniżki stóp procentowych, inwestorzy liczą na poluźnianie polityki pieniężnej za pośrednictwem alternatywnych środków. Nastroje panujące w Azji nie przełożyły się jednak na atmosferę na europejskich parkietach. Sesja na Starym Kontynencie rozpoczęła się spadkowo i przed południem nic nie wskazywało na poprawę sytuacji. Inwestorzy najprawdopodobniej zdecydowali się na realizację zysków po pięciu dniach wzrostów głównych indeksów. Ponadto sentyment psują między innymi doniesienia, jakie napłynęły na rynek jeszcze w czasie wczorajszej sesji amerykańskiej. American Express, tamtejszy gigant w sektorze kart kredytowych, poinformował, iż w zeszłym miesiącu wzrosła stopa niewypłacalności jego klientów. Nastrojów nie były w stanie poprawić nawet słowa członka Komisji Europejskiej J. Almunii, który stwierdził, że dane makroekonomiczne, jakie napływają ze światowej gospodarki w ostatnich tygodniach, są dużo
korzystniejsze niż jeszcze 3 miesiące temu. Bez wpływu na rynek giełdowy pozostał również lepszy od prognoz odczyt indeksu niemieckiego instytutu ZEW, który wyniósł w marcu -3,5 pkt. wobec -5,8 pkt. miesiąc wcześniej i oczekiwań spadku wskaźnika do -6,5 pkt. W okolicach 12.30 niemiecki DAX tracił 0,6%, a brytyjski FTSE250 prawie 1%. Za giełdami europejskimi podąża również polska GPW – po otwarciu na minusie, WIG 20 w okolicach południa powiększył straty powyżej 1%.
Joanna Pluta
DM TMS Brokers S.A.