PGE wyda grube miliony na podwyżki?
Związkowcy z najważniejszych elektrowni z Polskiej Grupy Energetycznej chcieliby wzrostu wynagrodzeń. Spełnienie postulatów może uderzyć w wycenę spółki.
06.04.2010 | aktual.: 06.04.2010 12:16
Związki zawodowe z Polskiej Grupy Energetycznej przedstawiły zarządowi nowe postulaty. Chcą między innymi ustalenia, o ile co roku mają rosnąć ich płace, przy czym oczekiwania sięgają 7–9 proc. ponad inflację (choć bywają wyższe). Jeżeli postulaty Społecznej Rady Konsultacyjnej Wytwarzania skupiającej część związków działających w elektrowniach PGE zostaną przeforsowane, to koszty ponoszone przez grupę pójdą w górę o setki milionów złotych rocznie. – To nie spodoba się inwestorom – ostrzegają analitycy.
Efekt konsolidacji
Jak już pisaliśmy, w związku z tym, że PGE zostanie przekształcona w koncern opierający się na sześciu pionach (będą się zajmowały poszczególnymi rodzajami działalności, od wydobycia węgla i produkcji energii po handel nią na rynku hurtowym i detalicznym), likwidacji ulegnie wiele podmiotów zależnych. Obecnie w skład PGE wchodzi około 200 spółek.
Konsolidacja grupy i przekształcanie spółek w oddziały oznacza konieczność wprowadzenia zmian w układach zbiorowych z pracownikami. Związkowcy zapowiedzieli już, że będą się domagali od zarządu zawarcia jednego układu z pracownikami na poziomie całej PGE. Jak dowiedział się „Parkiet”, SRKW skupiająca część elektrowni PGE chciałaby wprowadzenia corocznego wzrostu funduszu płac o 7 proc. ponad inflację (miałby on rosnąć do 9 proc., gdyby wzrost cen kształtował się na poziomie dwucyfrowym).
Długa lista oczekiwań
Lista żądań jest jednak dłuższa. Znajduje się na niej także postulat przedłużenia funkcjonujących już gwarancji zatrudnienia do 2017 roku. Pracownicy elektrowni chcieliby także dostać cztery dni wolne w roku więcej, niż przewiduje kodeks pracy – tyle co ich koledzy z kopalni wchodzących w skład PGE. Jednym z punktów jest także wypłata premii konsolidacyjnej do końca 2010 r. Nie określono jeszcze tylko, jakiej kwoty miałby się spodziewać każdy pracownik.
Finanse grupy zagrożone
Spełnienie takich oczekiwań związkowców spowodowałoby ogromne wydatki. – Obecnie koszty personelu w PGE wynoszą 3,9 mld zł, z tego 2,85 mld zł stanowią wynagrodzenia. Ustalenie corocznego wskaźnika wzrostu płac na wspomnianym minimalnym poziomie 7 proc. z całą pewnością istotnie zaszkodziłoby wycenie spółki – mówi Paweł Puchalski, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK. – Taka decyzja obniżyłaby też atrakcyjność inwestycyjną całego sektora – w świetle nadchodzącej oferty publicznej firmy Tauron Polska Energia i zamiarów sprzedaży kolejnych pakietów akcji PGE na GPW. Nie wierzę, żeby zarząd bądź Skarb Państwa zaakceptował propozycje.
Zdanie zarządu bez zmian
I rzeczywiście, kierowany przez Tomasza Zadrogę zarząd PGE dotychczas jednoznacznie twierdzi, że żadnych nowych bonusów nie będzie. Załogi mają zapewnione tylko to, co dostały we wcześniejszych latach. Stanowcze (odmowne) stanowisko zajmują również przedstawiciele kierowanego przez Aleksandra Grada Ministerstwa Skarbu Państwa. – Stronie społecznej przekazaliśmy projekt porozumienia, który zakłada utrzymanie dotychczasowych uprawnień pracowniczych i związkowych po zakończeniu procesu konsolidacji spółek PGE z obszaru Energetyka Konwencjonalna – wyjaśnia Jacek Strzałkowski, rzecznik PGE.
Negocjacje w sprawie sporów zbiorowych w PGE mają trwać do końca kwietnia. O ile jednak w części spółek porozumienia udało się już osiągnąć, o tyle w elektrowniach, zwłaszcza w bełchatowskiej, o konsensus nie będzie łatwo. Sytuacji uważnie przyglądają się przedstawiciele innych spółek z branży. Zwiększenie uprawnień pracowników PGE, która zatrudnia około 40 tys. osób, byłoby sygnałem do nowych roszczeń w całym sektorze. Tymczasem na przykład giełdowa Enea jest bliska zakończenia negocjacji z pracownikami poszczególnych spółek z grupy. Średni poziom wzrostu płac w tym roku szacuje się na 2,5 proc.
| *2,85 mld zł *– taką kwotę Polska Grupa Energetyczna przeznaczyła na wynagrodzenia pracowników w 2009 roku *5,5 proc. *– tyle wyniósł średni wskaźnik wzrostu płac wyliczony dla wszystkich spółek z grupy PGE jednocześnie *4,33 mld zł *– taki był skonsolidowany wynik netto PGE w 2009 r. Rok wcześniej wyniósł 2,67 mld zł, co oznacza wzrost o 62,2 proc. |
| --- |
| *Kamil Kliszcz - Analityk DI BRE Banku * *Grupa powinna oszczędzać * Nie sądzę, aby zarząd PGE zgodził się na podpisanie umów uwzględniających duże dodatkowe wydatki dla spółki. Jeżeli chodzi o postulat 7-proc. wzrostu wynagrodzeń, to oznaczałby on 270 mln zł dodatkowych kosztów w całej grupie w skali roku. Konsolidacja jest dla związkowców okazją, by zwiększyć swoje żądania. Ale trzeba pamiętać, że pracownicy w tym sektorze są chronieni jak w żadnej innej branży. Poza tym w PGE sens całych przekształceń polega na tym, by osiągać dzięki nim oszczędności. Jeżeli jednocześnie mają rosnąć koszty pracownicze, to wszystko zmierza w odwrotnym kierunku. Pracownicy powinni mieć również świadomość, że oszczędności podwyższają wartość grupy, a dzięki temu rośnie wartość akcji będących w ich posiadaniu. |
| --- |
PARKIET
Justyna Piszczatowska