PGNiG proponuje 6‑procentową obniżkę ceny gazu
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo
zaproponowało w ostatnim wniosku taryfowym obniżkę ceny gazu dla
gospodarstw domowych i przemysłu przekraczającą 6 proc. -
powiedział we wtorek PAP dyrektor departamentu zarządzania
regulacjami PGNiG Andrzej Janiszowski.
07.04.2009 | aktual.: 08.04.2009 21:01
Wniosek ten trafił do Urzędu Regulacji Energetyki 13 lutego, jednak nie został jeszcze zatwierdzony. Regulator oczekuje od PGNiG niższej taryfy. W piątek URE wysłał do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG) kolejne wezwanie do korekty wniosku taryfowego PGNiG.
_ Czekamy na odpowiedź, liczymy na konstruktywne podejście przedsiębiorstwa _ - powiedział w poniedziałek szef URE Mariusz Swora. URE oczekuje kilkuprocentowej obniżki cen hurtowych gazu. _ Nie jest to dwucyfrowa liczba, chcemy nieco poniżej 10 proc. _ - zaznaczył Swora.
_ Uważamy, że cena hurtowa powinna być tak ukształtowana, żeby nie wpływać na rachunki kompleksowe, które płaci przemysł i indywidualni odbiorcy _ - wyjaśnił. URE obawia się, że obecnie proponowana przez PGNiG taryfa może tego nie zapewnić.
PGNiG natomiast uważa, że 6-procentiwa obniżka cen gazu jest wystarczająca, a rachunki odbiorców nie zależą jedynie od proponowanej przez spółkę ceny paliwa.
_ W zależności od rodzaju odbiorcy cena gazu stanowi 55-80 procent wysokości rachunku. Pozostała jego część zależy od opłat sieciowych, na których wysokość PGNiG nie ma wpływu _ - wyjaśnił Janiszowski.
Taryfa, jaką przedstawia do zatwierdzenia prezesowi URE PGNiG, poza ceną gazu zawiera inne składniki - m.in. opłatę przesyłową naliczaną przez Gaz-System oraz opłatę dystrybucyjną naliczaną przez sześciu krajowych dystrybutorów gazu. Ponadto PGNiG jako operator systemu magazynowego włącza do taryfy własną opłatę operatorską z tego tytułu.
PGNIG analizuje obecnie propozycje prezesa URE zawarte w przesłanym wezwaniu do korekty wniosku taryfowego.
_ PGNiG trudno byłoby - po raz kolejny - zaakceptować oczekiwania URE dotyczące ustanowienia ceny gazu na poziomie nie pokrywającym kosztów importu surowca, a z taką sytuacją mamy do czynienia obecnie _ - podkreślił Janiszowski. _ Gaz w Polsce jest obecnie dużo tańszy niż w Niemczech, Hiszpanii czy nawet w Czechach _- dodał.