Piątkowe wzrosty pod wpływem danych makro

Po optymistycznym rozpoczęciu notowań inwestorzy utrzymywali wartości indeksów na stałym poziomie w oczekiwaniu na dane dotyczące PKB Polski za II kwartał 2009 roku. O godzinie 10.00 po publikacji GUS o wzroście wynoszącym 1,1% r/r w porównaniu do rynkowego konsensusu 0,5% r/r, inwestorzy gwałtownie zaczęli skupować akcje. Na skutek szybko zwiększającego się naporu ze strony popytowej WIG20 w przeciągu 15 minut zyskał około 30 pkt, zaś indeks WIG około 400 pkt. Dzienne maksima zanotowane pod wpływem zaskakująco dobrych danych wyniosły dla WIG20 oraz WIG odpowiednio 2302 pkt i 38 952 pkt, co oznaczało dzienny wzrost o 3,9% i 2,95%. W ostatniej części sesji indeksy zaczęły tracić w takim samym tempie jak zyskiwały po podaniu danych, inwestorzy przystąpili do realizacji szybko wypracowanych i pokaźnych zysków z całego dnia.

Euforia na warszawskim parkiecie została zastopowana gorszym od oczekiwań wskaźnikiem nastrojów konsumentów w USA, indeks Michigan w sierpniu wyniósł 65,7 pkt wobec konsensusu 66,5 pkt. Na Giełdzie Papierów Wartościowych z indeksu 20 największych najwięcej zyskały KGHM (4,76%), BRE (2,62%) oraz TPSA (2,37%), największe zaś spadki zanotowały BIOTON (3,33%), PGNIG (2,17%) oraz AGORA (1,67%). Ostatecznie piątkowa sesja zakończyła się umiarkowanymi wzrostami, indeks szerokiego rynku zyskał 1,04% zaś indeks 20 największych spółek 0,95%, przy obrotach odpowiednio 1 404 mln zł i 1 035 mln zł.

Ostatni dzień zeszłego tygodnia zakwalifikować można do sesji o znacznej zmienności. Indeks szerokiego rynku, po świetnym otwarciu, w końcowej części sesji zniżkował, ostatecznie kończąc sesję na poziomie 38 232 pkt. Otwarcie powyżej odniesienia zapewniło indeksowi 1% plusy na zamknięciu, ale graficzny obraz rynku nie wypadł już tak dobrze. Na wykresie dziennym została ukształtowana czarna świeca z wyraźnie dłuższym górnym cieniem, w kształcie odwróconego młota. Układ świec nie przypomina klasycznej formacji odwrócenia trendu, ale pojawienia się tego rodzaju świecy świadczy o dużym niezdecydowaniu inwestorów.

Po dwóch mocno spadkowych sesjach i wygenerowanych technicznie sygnałach sprzedaży popyt w piątek przystąpił do kontrataku, ale jego fundamenty były na tyle wątpliwe, że ostatecznie skapitulował. Efektem czego było zakończenie notowań poniżej istotnego wsparcia w postaci 38,2% zniesienia bessy. Analizując obserwowane wskaźniki zauważyć można, że piątkowe pozorne wzrosty nie wywołały wielu zmian w obrazie rynku. Pomimo lekkiego wahnięcia w górę, RSI i Composite Index podtrzymały poprzednie wskazania. Dodatkowo Derivative Oscillator obniżył swój poziom nie reagując na piątkowy ruch, a tym samym potwierdzając przewagę podaży. Na uwagę zasługuje również ADX, który chociaż jest stosunkowo wolnym wskaźnikiem, sukcesywnie się umacnia potwierdzając, że w dłuższej perspektywie nadal dominuje popyt. Dzisiejszy dzień WIG może rozpocząć od testu oporu z okolic 38 340 pkt a od jego pokonania zależeć będzie nastawienie na resztę dnia.

BM Banku BPH