Pieniądze dosłownie leżą na ziemi. Tyle można zarobić na kasztanach

Wrzesień to nie tylko początek sezonu na grzyby, ale także doskonały czas na zbieranie kasztanów. Jedni robią to dla własnej przyjemności, inni z myślą o sprzedaży. Oto, ile można można zarobić na kasztanach.

Ile można zarobić na kasztanach?
Ile można zarobić na kasztanach?
Źródło zdjęć: © Getty Images | Josfor

20.09.2024 11:31

Owoce kasztanowca zaczynają dojrzewać pod koniec sierpnia, a zazwyczaj w połowie września są już gotowe do zbioru. W tym roku pierwsze kasztany pojawiły się już na początku września. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Punktów skupu w Polsce przybywa, bo zainteresowanie rośnie z każdym rokiem. Portal strefaagro.pl informuje, że w ubiegłym roku niektórzy zbieracze przynosili do punktów skupu setki kilogramów kasztanów.

Jaka jest wartość takiej zdobyczy? Około kilkuset złotych. Od lat cena za kilogram kasztanów utrzymuje się na podobnym poziomie – nieco ponad 1 zł/kg, choć w zależności od regionu stawki mogą się różnić. We wrześniu 2023 r. w woj. zachodniopomorskim płacono 1,70 zł/kg, w Wielkopolsce 1,50 zł/kg, a na Mazowszu 1 zł/kg.

W tym roku w skupie w woj. podlaskim za kilogram świeżych kasztanów płacą 0,50 zł. Nieco więcej można zarobić w woj. pomorskim – 1,10 zł/kg. W woj. wielkopolskim stawka wynosi 1,20 zł/kg. Tam skup kasztanów rozpocznie się 23 września. 

Zanim odda się zbiory, trzeba pamiętać, że skupy mają swoje zasady – towar musi być posortowany i bez łupin. Kasztany nie mogą być spleśniałe i uszkodzone. Aby zapobiec ich szybkiemu wysychaniu, najlepiej przechowywać je w suchym i ciemnym miejscu.

Nie tylko kasztany

Korzystniej, jeśli chodzi o cenę za kilogram, wychodzą zbieracze handlujący grzybami. Jak pisaliśmy w WP Finanse, na początku wakacji kilogram suszonych borowików kosztował nawet 400 zł. Można było też nabyć pół kilograma za 250 zł. Jeden z grzybiarzy z woj. mazowieckiego sprzedawał suszone kurki w cenie 98 zł za 200 g tych grzybów. Inny z grzybiarzy chciał natomiast za 3 kilogramy prawdziwków aż 450 zł.

Co do zasady sprzedaż grzybów, ale także ziół czy jagód jest zwolniona z podatku dochodowego. Jest jednak jeden warunek. Grzyby należy zbierać osobiście, lub z pomocą członków rodziny. Jeżeli w pracy będą pomagały osoby niespokrewnione, fiskus będzie miał prawo ubiegać się o uiszczenie daniny od dochodów ze sprzedaży grzybów.

Sam handel może się natomiast odbywać wyłącznie na targowiskach i w placówkach handlowych. Muszą mieć również atest wydany przez klasyfikatora lub grzyboznawcę.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (31)